Ranking czytników e-booków 2024 – najlepsze czytniki w tym roku!

Występujący w wielu kolorach inkBOOK Calypso Plus szturmem zdobył ranking czytników e-booków. Użytkownicy docenili w szczególności dużą funkcjonalność urządzenia i długi czas pracy na baterii. Jego największe zalety to możliwości odtwarzania audiobooków i podłączenia słuchawek przez Bluetooth. Dzięki temu możemy się zanurzyć w świat czytanych książek.

Kolejną zaletą urządzenia jest bardzo dużo pamięci wbudowanej – aż 16 GB. Dzięki takiej pojemności nie zabraknie miejsca na ulubione książki. Gdyby jednak biblioteka okazała się zbyt wielka, można rozszerzyć pamięć za pomocą wbudowanego miejsca na kartę microSD. W zestawie otrzymamy bardzo miłe w dotyku i funkcjonalne filcowe etui. Pomimo sporej funkcjonalności i prostoty w obsłudze model ten obsługuje nieco mniej formatów niż konkurencyjne czytniki e-booków.

Nadal pozostajemy w strefie niezdecydowanych bibliofilów, którzy chcą spróbować swoich sił w cyfrowym czytaniu, ale stawiają wymagania. Model Pocketbook Verse Pro ma bowiem 16 GB wbudowanej pamięci (dwa razy więcej niż podstawowy model). Niestety nie ma możliwości jej rozszerzenia z pomocą kart micro SD. A szkoda, bo formaty, jakie czyta ten model, zostały rozszerzone.

Sześciocalowy ekran e-ink doskonale imituje kartkę papieru i nie męczy wzroku podczas dłuższego czytania. Dane kopiujemy za pomocą przewodu USB lub łączności bezprzewodowej – Wi-Fi. To dobry wybór na pierwszy czytnik e-booków dla osób niezdecydowanych.

Na trzecim miejscu w rankingu najlepszych czytników e-booków znajduje się Pocketbook Era 700. Zyskał tak dużą popularność ze względu na duży ekran o rozdzielczości 1680 × 1264 pikseli. Dzięki temu wygoda użytkowania jest naprawdę duża. Na nią bezpośredni wpływ mają również duża ilość wbudowanej pamięci oraz możliwość odtwarzania wielu rodzajów formatów e-booków i audiobooków. Minusem jest waga urządzenia – 228 g może podczas dłuższego korzystania trochę męczyć.

Dodatkowym plusem jest odporność na wilgoć i wodę IPX8, dzięki czemu możemy korzystać z urządzenia podczas deszczu i nie martwić się o uszkodzenie sprzętu. Na szczególną uwagę zasługuje również długi czas pracy na baterii. Zdecydowanym minusem jest brak czytnika pamięci kart microSD, ponieważ wbudowane 16 GB pamięci wewnętrznej może nie wystarczyć wymagającym bibliofilom. Żebrowane plecki i asymetryczny kształt z lekko wygiętymi rogami wyróżniają Pocketbook Era 700 na tle konkurencji.

Niewielki, smukły i lekki kombajn do czytania e-booków i nie tylko! Onyx Boox Poke 5 ma aż 32 GB pamięci wbudowanej, którą możesz rozszerzyć za pomocą kart microSD lub microSDHC. Ale to nie wszystko, bo ma także 2 GB pamięci RAM, 4-rdzeniowy procesor Qualcomm 2.0G i działa na systemie Android 11. To oznacza, że możesz na nim instalować aplikacje i korzystać z niego trochę jak z tabletu!

Czyta dużo formatów e-book, a także pliki doc i docx (po zainstalowaniu odpowiedniej aplikacji), a także pliki MP3, WAV oraz graficzne – PNG, JPG, TIFF! Ekran e-ink o przekątnej 6” i rozdzielczości 300 dpi ma aż 32-stopniową regulację jasności. Dba także o odpowiedni kontrast, aby ekran nie męczył wzroku. Obsługuje łączność Wi-Fi 2,4 GHz i 5 GHz, a także Bluetooth 5.0. Jest jednak minus w tej bajce – bateria. Choć ma pojemność 1500 mAh, to nie jest dobrze zoptymalizowana i dość szybko się rozładowuje.

Onyx Boox Page to smukły (tylko 6 mm grubości) i poręczny czytnik e-booków, który zachwyca funkcjonalnością. Doskonale leży w dłoni i zapewnia komfort użytkowania. Nawigujesz nim za pomocą dotykowego ekranu E Ink Carta 1200 lub za pomocą wbudowanych przycisków sterowania z funkcją zmiany czasu wciśnięcia.

Bez obaw o brak miejsca na e-booki. Onyx Boox Page ma aż 32 GB pamięci wewnętrznej, którą możesz rozszerzyć, korzystając z karty microSD. Nietypowa funkcja to zmiana tekstu na mowę, dzięki której zamienisz każdego e-booka w audio booka! Czytnik ma także dwutonowe podświetlenie, więc możesz z niego korzystać bez względu na porę dnia. Za sprawne działanie odpowiadają 8-rdzeniowy procesor Qualcomm i 3 GB pamięci RAM. Minus? Jeśli ktoś korzysta z wielu urządzeń i chce mieć udostępnione treści na wszystkich z nich, zawiedzie się główną aplikacją – nie ma ona funkcji synchronizacji.