Patrz Bożenko, lipiec, zaraz lato zleci, rok szkolny i znowu nowa FIFA będzie. Czy tym razem doczekaliśmy się przełomowych zmian na premierę nowej części? Przyjrzyjmy się sprawie.
Gdy inne gry są przekładane kwartały, a nawet lata do przodu, Electronic Arts niezachwianie zapowiedziało nową część FIFA. Klasycznie i punktualnie jest to jesień. Polscy kibice powinni otrzeć łzy, ale twarzą gry nie został Robert Lewandowski. Tak jak roku temu, na tegorocznej okładce pojawił się Kylian Mbappe (gwiazda francuskiego klubu Paris Saint-Germain). Piłkarz jest z tego faktu bardzo zadowolony: „Mam wyjątkową więź z tą grą i nie mogę się doczekać, kiedy będę mógł cieszyć się FIFA 22 razem z wami”. Tym samym zawodnik dołączył do nielicznego grona osób, które pojawiły się na okładce więcej niż jeden raz.
Technologia w asyście piłki nożnej
Nie ma co się oszukiwać – każdy wie, że do rewolucji między poszczególnymi częściami serii FIFA nie dochodzi. Otrzymujemy lepszą grafikę, jakieś drobne poprawki i wystarczy. Z drugiej strony, czym może zaskoczyć symulator piłki nożnej? Raczej nie fabularnymi dodatkami z gatunku dark fantasy.
Jednak tym razem Electronic Arts przekonuje, że faktycznie doszło do dużych zmian w serii. Wszystko za sprawą wykorzystania technologii HyperMotion, którą EA zewsząd się chwali. W skrócie – zawodowi piłkarze zostali ubrani w specjalne kostiumy (Xsens), przechwytujące ruchy (motion tracking). Zapis ruchów odbywał się nie w studiu nagraniowym, ale na stadionie w trakcie gry. Śledzone były ruchy każdego zawodnika, czyli jednocześnie 22 osób. Jednak największą moc HyperMotion pokazał w następnym kroku.
Po nagraniu meczu, algorytm uczenia maszynowego (MLflow) przeanalizował ponad 8,7 miliona klatek materiału filmowego. Twórcy wskazali, że sztuczna inteligencja nie tylko synchronizowała animacje zawodników, ale też tworzyła nowe. W ten sposób w FIFA 22 otrzymaliśmy aż 4000 nowych animacji. Wyniosło to realizm gry na nowy poziom. Piłkarze przepychają się, zwinniej przyjmują piłkę, pokazują palcem i wzajemnie się instruują.
Inne zmiany w FIFA 22
EA stawia na rywalizację online. W FIFA 22 do wyboru jest ponad 17 tysięcy piłkarzy, 700 zespołów, 90 stadionów i ponad 30 lig (w tym: Liga Mistrzów UEFA, Premier League, Liga Konferencji Europy UEFA, Bundesliga, La Liga i in.).
W FIFA 22 udoskonalone zostały ruchy piłkarzy, ale także fizyka zachowania piłki. Usprawniono takie parametry jak opór powietrza, tarcie, rotacja, znoszenie itp. Do tego obiecano modernizację systemu bramkarzy (podejmują mądrzejsze decyzje strategiczne), zmianę w rozgrywce Volta oraz ulepszone tworzenie klubów w trybie kariery.
Dodatkowo w FIFA 22 Ultimate Team wrócili najbardziej pamiętni piłkarze jako „Bohaterowie FUT”. Karty otrzymali tacy zawodnicy jak Mario Gomez, Abédi Pelé, Diego Milito i inni.
Premiera FIFA 22
Nowa gra Electronic Arts zadebiutowała 1 października tego roku w dwóch wersjach: Standard i Ultimate. FIFA 22 została wydana na PC i konsole Nintendo Switch, Xbox One, Xbox X|S, PlayStation 4 i PlayStation 5. Na Euro.com.pl możesz zamówić grę FIFA 22 oraz FIFA Points.
Ważne (złe) informacje
Możliwie, że EA pragnie zażegnać wojnę między pecetowcami i konsolowcami, bo postanowiło zirytować obie grupy jednocześnie. Wychwalany wcześniej HyperMotion dostępny będzie wyłącznie na najnowsze generacje konsol. Nawet jeśli oddałeś majątek na nową kartę graficzną, Electronic Arts założyło, że każdy pecet będzie zbyt słaby. Nowych rozwiązań graficznych doświadczą tylko posiadacze PlayStation 5 i Xbox X|S.
Drugą złą wiadomością jest brak aktualizacji dla nowych generacji konsol w standardowej wersji gry (w odróżnieniu od poprzedniej części FIFA). Oznacza to, że jeśli np. kupiliśmy grę na PlayStation 4 i chcemy w nią zagrać na PlayStation 5 ze wsparciem HyperMotion, musimy kupić drugi raz tę samą grę. Alternatywnym rozwiązaniem był zakup od razu wersji Ultimate, która taką opcję przewidywała.