Ceny prądu rosną z roku na rok, to naturalne więc, że zastanawiamy się, jak ograniczyć te wydatki. Stąd na przykład pytanie, ile prądu pobiera telewizor. To zależy od wielu różnych czynników, choćby trybu standby oraz jakości i wielkości naszego ekranu. Czy warto odłączać telewizor od gniazdka? Przekonaj się!
Oznaczenia energooszczędności
Każde urządzenie jest przypisane do jednej z 7 klas energetycznych oznaczonych literkami od A (najlepsza) do G (najgorsza). Im wyższa klasa energetyczna, tym sprzęt pobiera mniej prądu i jest zdecydowanie bardziej przyjazny dla środowiska. Na podstawie klasy energetycznej i etykiety energetycznej można określić zużycie energii, więc warto na nie zwrócić uwagę podczas kupowania nowych sprzętów.
Aby dowiedzieć się więcej, przeczytaj nasz artykuł o klasach energetycznych, w którym dokładnie opisana została każda z nich.
Jak sprawdzić, ile prądu pobiera telewizor?
Informacja o poborze prądu przez telewizor jest zazwyczaj podana w specyfikacjach na stronie producenta lub sklepu. Zazwyczaj są również podane uśrednione ceny, jakie musimy zapłacić za korzystanie z takiego telewizora przez określony czas.
Jeśli jednak mamy np. starszy telewizor, którego nie możemy znaleźć w internecie, wtedy jedynym sposobem jest zamontowanie do gniazdka specjalnego watomierza. Wystarczy wsadzić go do gniazdka, do samego urządzenia podłączyć telewizor i obserwować odczyty.
Okej. Znamy już wartości – co dalej? Sprawa jest bardzo prosta. Przeciętne współczesne 55-calowe, LED-owe telewizory (oczywiście w zależności od wielkości i rodzaju matrycy) pobierają mniej więcej 120–160 watów na godzinę pracy w trybie HDR. W trybie SDR jest to ok. 60–90 W.
Ceny prądu podawane są jednak za kilowatogodzinę (kWh), a my mamy obecnie jedynie watogodzinę (Wh), czyli 120–160 lub 60–90. Uśredniając, ok. 140 i 75 Wh. Aby obliczyć kWh, wystarczy jedynie podzielić nasze wartości przez 1000. Wychodzi odpowiednio 0,14 oraz 0,075 kWh.
To są bardzo małe wartości, które realnie niewiele mówią, dlatego następnie warto pomnożyć te wartości przez konkretną liczbę godzin oglądania. Dajmy na to 2900 h, czyli około 8 h codziennego oglądania telewizji przez rok. Wtedy wychodzi ok. 406 kWh.
Dalsza część to sprawdzenie cen. W Polsce wynoszą one w dolnym pułapie ok. 1,11 zł za kWh. Po pomnożeniu liczby kWh przez cenę otrzymamy koszt. W naszym przykładzie to ok. 450 zł za rok codziennego oglądania telewizji przez 8 h dziennie.
Ułatwieniem w obliczeniach są dostępne w internecie kalkulatory. Po wpisaniu odpowiednich wartości szybko otrzymamy ostateczny wynik, czyli zużycie energii i jego koszt.
Pojawia się jednak kolejne pytanie – co z telewizorem w trybie czuwania?
Czy warto odłączać telewizor od gniazdka?
Jak się często okazuje, wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że telewizor wyłączony pilotem wciąż jest włączony. Zostaje on po prostu uśpiony w trybie czuwania (standby), aby jednym kliknięciem go wybudzić do ponownego użytku.
Oczywiście pobiera on wtedy prąd. Warto się więc pochylić nad tą kwestią i zastanowić, czy trzeba odłączać telewizor od gniazdka. Odpowiedź jest prosta: nie. Przybliżony pobór mocy uśpionego TV to (w większości przypadków, niezależnie od matrycy) ok. 0,5 wata. Korzystając z wartości wymienionych w poprzednim rozdziale, dodatkowy koszt wyniesie nas od 2 do 4 zł rocznie. Dlatego odłączanie telewizora od gniazdka nie przyniesie znaczących oszczędności.
Czy wymienić stary telewizor, żeby zaoszczędzić na prądzie?
Odpowiedź jest bardzo prosta – tak! Uśredniając wiele wyników z sieci, przeciętny telewizor kineskopowy mógł pobierać nawet powyżej 400 watów na godzinę. To oznacza koszty przekraczające 1000 zł rocznie.
Oczywiście nowsze telewizory LCD nie są aż tak prądożerne jak kineskopy, aczkolwiek wciąż pobierają ok. 50–100 watów więcej niż ich najnowsze odpowiedniki z panelami LED. Do tego oferują o wiele mniej funkcji.
Warto zatem wymienić telewizor na nowy, jeśli szukasz oszczędności w dłuższym okresie. Nowe modele oferują specjalne technologie zmniejszające zużycie prądu. Dzięki temu nie tylko zachowujesz więcej pieniędzy, ale również dbasz o środowisko!