Amerykański producent kojarzony jest głównie z akcesoriów komputerowych przeznaczonych dla graczy. To się może jednak zmienić za sprawą Razer Opus X – bezprzewodowych słuchawek z aktywną redukcją szumów, które zaskakują jakością wykonania i dźwięku. Warto też dodać, że znajdują się na naprawdę niskiej półce cenowej, biorąc pod uwagę to co otrzymujemy. A otrzymujemy naprawdę dobry sprzęt!
Razer Opus X
Trzy wersje kolorystyczne Razer Opus X, które od razu rzucają się w oczy – zielony, różowy i biały. Od pierwszego spojrzenia wysyłają gamingowe wibracje, nie tylko kolorem, ale również stylistyką. Minimalistyczna konstrukcja fantastycznie wygląda na głowie, słuchawki wyglądają jakby tworzyły jedną spójna całość. To z kolei przypomina pierwsze trójwymiarowe postacie w grach komputerowych, które nosiły słuchawki nauszne – aby zużyć jak najmniej zasobów graficznych, wszelkie modele przypominały właśnie proste bloki, kojarzone momentalnie z daleka. I takie właśnie są Razer Opus X – rozpoznawalne z dużych odległości.
Razer Opus X – co znajdziemy w pudełku?
Słuchawki Razer Opus X zapakowane są w bardzo eleganckie pudełko. I teraz mamy zabawę w matrioszkę – wyciągamy pudełko z pudełka! W środku, na samym wierzchu dość gruba instrukcja obsługi oraz krótki tekst wydrukowany na półprzeźroczystą folię. Zapowiada się jakby prestiżowo. Pod nimi znajduje się ogromny pakunek owinięty specjalną folią. Wyciągamy z niego słuchawki, których muszle też owinięte są specjalną folią. Nie trudno odnieść wrażenie, że ma to rekompensować brak futerału, ale omówmy się – Razer Opus X nie są drogim sprzętem i nikt nie oczekuje podróżnego futerału. Dodatkowo, zawinięty w kolejną folię kabelek do ładowania. Mały bonus to naklejka z logo Razer w kolorze słuchawek. I to w zasadzie koniec niespodzianek, ale czy chcielibyśmy czegoś więcej?
Razor Opus X – pierwsze wrażenia
Materiał jakiego użyto do produkcji słuchawek nausznych Razer Opus X jest miły w dotyku, lekko szorstki. Sam sprzęt wydaję się dość ciężki, co tylko wzmacnia poczucie solidnie wykonanego produktu. Muszle pokryte są delikatnym i miękkim materiałem skóropodobnym, podobnie jak wnętrze pałąka – to bardzo wygodne rozwiązanie. Słuchawki można złożyć, przekręcając muszle o 90°, dzięki czemu leżą płasko na stole. Bardzo łatwy jest też sposób regulacji, powiększanie i zmniejszanie słuchawek, aby dopasować do swoich potrzeb.
Najwyższy czas założyć słuchawki! Ciężkie słuchawki dobrze się trzyma i wygodnie nosi, za sprawą miękkich materiałów. Wygodnie umieszczone przyciski nie przeszkadzają w korzystaniu a ich rozmieszczenie jest bardzo intuicyjne. Włączamy sprzęt i przypominają się gamingowe korzenie firmy – dźwięk włączenia przypomina klasyczne „power-upy” ze starych gier retro. Masywne, bardzo wygodne muszle dokładnie zakrywają uszy, jednakże pasywne tłumienie dźwięków trochę nie spełnia oczekiwań – tłumią bardzo dobrze, ale nie jest to poziom audiofilski. Czas włączyć tryb redukcji szumów. I tutaj już sprawa wygląda zupełnie inaczej. Jest faktycznie ciszej, lepiej, bardziej komfortowo. Co prawda, system ten nie jest aż tak zbudowany jak sprzęty typu high-end, więc niektórych głośniejszych delikwentów lub przejeżdżające auto z silnikiem diesela można usłyszeć, ale są to miło stłumione dźwięki. Pamiętajmy, że nie jest to główna funkcja tych słuchawek, mają przede wszystkim grać, a tłumienie dźwięków traktujemy jako duży plus. Szczególnie na tej półce cenowej.
Razer Opus X – jak grają?
W skrócie – zadziwiająco świetnie! Dźwięk jest czysty, bez zakłóceń, można wyłapać naprawdę wiele nowych dźwięków, o których istnieniu na niektórych utworach nawet nie wiedzieliśmy. Bardzo przyjemne jest też podbicie basów, są równe i odpowiednio niskie. Masywne muszle to nie tylko efekt stylistyczny, ale również konstrukcyjny. Dzięki większym rozmiarom producent mógł zastosować duże przetworniki 40 mm, co przekłada się na lepszą jakość dźwięku. I to ma swoje odzwierciedlenie nie tylko podczas słuchania muzyki, ale również gdy gramy w gry video. Z konsolami bywa różnie i tak najlepiej podłączyć Razer Opus X do telewizora. Przestrzenny i czysty dźwięk ze świetnie dobranym podbiciem basów i redukcją szumów, zapewniają niesamowite doznania dźwiękowe z gier video. Słuchawki również świetnie sprawdzają się podczas rozmów telefonicznych. Zapewniają czysty i klarowny głos, a dwa podwójne mikrofony w słuchawkach wyłapują naszą rozmowę bardzo dokładnie, dzięki czemu nie umknie nam żadne słowo. Na wysoką jakość dźwięku wpływa również łączność Bluetooth 5.0 – to brak opóźnień i energooszczędność. Transmisja na poziomie 2mb/s, na kilkadziesiąt metrów w pomieszczeniach zamkniętych to naprawdę wygodne rozwiązanie. Zastosowanie wyższej wersji Bluetooth ma również wpływ na zużycie energii, bateria pozwala na aż 30 godzin pracy z aktywnym ANC i 40 godzin pracy bez ANC.
Znakomite słuchawki w niskiej cenie
Razer Opus X to znakomite słuchawki, za które nie zapłacimy majątku. To jedne najtańszych produktów z aktywnym systemem tłumienia szumów, a jakościowo – jedne z najlepszych. Opus X są warte uwagi jeśli nie chcemy wydawać dużych kwot na słuchawki a otrzymać naprawdę wysoką jakość, ponieważ stosunek jakości do ceny jest bardzo wysoki!
Sprawdź też: