Recenzja Apple Watch Series 10 – co nowego na jubileusz

Jarek Osłowski

W tym roku obchodzimy 10. rocznicę rynkowego debiutu pierwszego Apple Watcha. Dlatego też premiera najnowszej generacji flagowego zegarka Apple była niezwykle wyczekiwana. Rewolucji się nie doczekaliśmy, co nie znaczy, że firma z Cupertino nie wprowadziła znaczących modyfikacji i nowości. Największe objęły design i ekran, a zupełną nowością w smartwatchach Apple są powiadomienia o bezdechu sennym. Zapraszam do mojego testu Apple Watch Series 10.


Najcieńsza obudowa i największy ekran

Choć najnowsza generacja Apple Watch Series nawiązuje designem do poprzednich, to jednak zauważalnie się od nich różni. Apple Watch Series 10 jest smuklejszy od poprzedników (aby to osiągnąć, inżynierowie Apple przeprojektowali niemal każdą część smartwatcha), co w moim odczuciu dodało mu jeszcze więcej charakteru urządzenia premium.

Drugą istotną zmianą jest powiększenie ekranu. Apple Watch Series 10 ma do 9% większą powierzchnię ekranu niż Series 9 i aż do 30% niż SE, Series 6 oraz wcześniejsze generacje. Większy wyświetlacz nie tylko zwiększa powierzchnię użytkową, ale także dodaje zegarkowi elegancji i nowoczesnego charakteru.

Koperta zegarka została powiększona o milimetr – dostępny jest teraz w rozmiarach 42 mm i 46 mm. Ja testowałem ten większy wariant i mimo że mój nadgarstek jest dość smukły, to smartwatch nie wyglądał na nim na zbyt duży. Choć aby dobrze trzymał się na ręce, musiałem zapinać pasek na ostatnią dziurkę.

Po założeniu najnowszego zegarka Apple na rękę od razu poczułem, jak jest lekki. Watch Series 10 nosi się dzięki temu niezwykle komfortowo – jestem osobą, która nie lubi zasypiać z zegarkiem na nadgarstku, ale w przypadku Apple Watch Series 10 zapominałem, że mam go założonego.



Na potrzeby tej recenzji Apple Watch Series 10 dostałem model z obudową z polerowanego aluminium (pochodzącego w 100% z recyklingu) w kolorze onyks (czyli czarnym) i gumowym paskiem w kolorze grafitowym. Jednak do wyboru są różne materiały wykonania zarówno koperty, jak i paska. Koperta może być wykonana także z tytanu, a pasek – z materiału tekstylnego i stali nierdzewnej. Oczywiście dostępne są też różne wersje kolorystyczne.

Mimo powiększenia rozmiaru Apple Watch Series 10 paski z poprzednich generacji będą do niego pasowały. Podobnie jak paski dla rozmiarów koperty 42 mm i 46 mm będą pasowały do starszych modeli Apple Watch.

 

Znakomicie widoczny wyświetlacz i dużo możliwości obsługi

Jak informowało Apple, oglądany pod kątem rewelacyjny wyświetlacz OLED w Apple Watch Series 10 jest jaśniejszy nawet o 40% w porównaniu z Series 9. I rzeczywiście to, co wyświetlał, było świetnie widoczne, nawet gdy patrzyłem na niego pod bardzo ostrym kątem. Wystarczył szybki rzut oka na tarczę, np. gdy pisałem coś na laptopie czy biegałem, żeby odczytać istotne informacje. Ekran o tak szerokich kątach widzenia nie został wcześniej zastosowany w żadnym urządzeniu Apple.



Szczytowa jasność wyświetlacza to 2000 nitów i to wystarczy, żeby był czytelny nawet w mocno świecącym słońcu. Tradycyjnie już najnowszy smartwatch Apple możemy obsługiwać dotykowo lub za pomocą koronki i przycisku, a najbardziej efektywne jest łączenie obu tych sposobów. Jak dla mnie koronka mogłaby działać trochę mniej luźno (czy też stawiać większy opór), ale generalnie obsługa smartwatcha jest intuicyjna i bezproblemowa. Aplikacje otwierają się błyskawicznie, a przewijanie ekranu jest bardzo płynne.

Za szybkie działanie Apple Watch Series 10 odpowiedzialny jest układ SiP S10, co jest ulepszeniem w stosunku do Series 9 i Apple Watch Ultra 2, które wyposażono w układ SiP S9. Podobnie jak w przypadku obu wyżej wymienionych, starszych smartwatchy, Apple Watch Series 10 można obsługiwać za pomocą gestu dwukrotnego stuknięcia palcami. W ten sposób można odbierać połączenia, odpowiadać na wiadomości czy sterować odtwarzaczem muzyki. Nowością jest możliwość przewijania ekranów aplikacji czy menu właśnie za pomocą gestu dwukrotnego stuknięcia palcami.


Bateria i ładowanie

A co z czasem pracy? To nigdy nie była mocna strona smartwatchy Apple, więc czy większy ekran i odchudzenie zegarka nie wpłynęły na niego negatywnie? Mimo tych zmian Apple Watch Series 10 nie odbiega czasem działania od poprzednika. Przy normalnym użytkowaniu, bez żadnego treningu z użyciem GPS, zegarek potrafił wytrzymać bez ładowania mniej więcej dwie doby. Przy intensywniejszym – z częstym korzystaniem z ekranu i dłuższym treningiem – zazwyczaj nie wytrzymywał dłużej niż cały dzień (na tym polu Apple Watch Ultra 2 wygrywa).

Choć muszę przyznać, że byłem pod wrażeniem, gdy Series 10 wytrzymał bez uzupełniania energii ponad dobę z włączonym śledzeniem wędrówki górskiej przez aż 9 godzin. Rano naładowałem go do 100%, a pod koniec dnia stan baterii pokazywał 34%. Apple twierdzi, że uzupełnienie energii Watch Series 10 o 80% wymaga 30 minut. Gdy ja ładowałem baterię ze stanem 15%, to w pełni naładowana była po niecałych 40 minutach. Jak jesteśmy przy ładowaniu, to dodam, że w zestawie znajduje się magnetyczny przewód do ładowania smartwatcha (drugi koniec trzeba podłączyć do portu USB-C).

 

Bezdech senny i parametry życiowe

Największą nowością, jeśli chodzi o funkcje zdrowotne w Apple Watch Series 10, jest możliwość wykrywania bezdechu sennego (czyli zatrzymania oddechu w czasie snu). Specjalny algorytm analizuje dane zebrane dzięki akceleratorowi i jeśli wykryje regularne objawy tego schorzenia, to smartwatch powiadomi o tym użytkownika. Aby to jednak było możliwe, musi mieć do analizy dane z co najmniej 10 nocy w ciągu danego miesiąca.

Aplikacja Sen nie tylko pokazuje, ile trwały poszczególne fazy REM, ale także pomaga wypracować dobre nawyki i korzystny dla naszego organizmu harmonogram snu. Skondensowaną analizę stanu zdrowia dostarcza z kolei apka Parametry życiowe. Na podstawie danych zebranych w nocy możemy sprawdzać nasze: tętno, częstość oddechów, temperaturę nadgarstka, poziom tlenu we krwi i długość snu. Dowiemy się, czy ich poziom jest typowy, czy też nie, a także dostaniemy informacje, co może wpływać na ich podwyższenie i obniżenie.



Na Apple Watch Series 10 możemy także, tradycyjnie już dla flagowych smartwatchy Apple, wykonać EKG czy w przypadku kobiet śledzić cykl menstruacyjny. Wszystkie dane związane z naszym zdrowiem zebrane są w aplikacji Zdrowie na iPhonie. Dowiemy się tam m.in., czy poziom dźwięku w słuchawkach nie jest za wysoki, jaką mamy stabilność chodu, ile czasu spędzamy stojąc, czy spalamy mniej lub więcej kalorii w stosunku do roku ubiegłego.

Apple Watch Series 10 to prawdziwe centrum monitorowania zdrowia. Funkcje takie jak EKG, pomiar SpO2, monitoring snu czy czujnik temperatury skóry, choć nie zastąpią porady lekarskiej, to dają poczucie kontroli nad swoim stanem zdrowia.

  

Sportowe aktywności z Apple Watch Series 10

Najnowszy Apple Watch to oczywiście także wszechstronne urządzenie dla osób aktywnych fizycznie. Mamy zamykanie pierścieni aktywności, w których można teraz ustawiać różne cele na każdy dzień tygodnia, a także wstrzymywać je nawet na 90 dni bez przerywania swojej serii nagród. Nie zabrakło też dokładnych czujników, wsparcia dla wielu dyscyplin sportowych i rozbudowanych funkcji motywacyjnych, po możliwość personalizacji treningów (z rozgrzewką, interwałami o określonym czasie i odległości, a także fazami schłodzenia i regeneracji) czy śledzenia różnych dyscyplin sportowych podczas jednego treningu.

Apple Watch Series 10 towarzyszył mi podczas treningów biegowych, wypadów rowerowych, pływania, a także górskich wędrówek w Dolomitach. I choć nie ma GPS o podwójnej częstotliwości jak Watch Ultra 2, to precyzyjnie określał moje położenie, a w przypadku ostatniej z wymienionych wyżej aktywności także bardzo rzetelnie określał wysokość, na jakiej się znajdowałem, oraz pokonane przewyższenie. Na bieżąco mogłem śledzić najważniejsze wskaźniki, a bardziej szczegółowe podsumowania aktywności otrzymywałem w aplikacji Fitness na iPhonie – screeny poniżej.

Dla osób, które lubią hiking, dodam, że Apple Watch Series 10 bardzo dobrze współpracuje z aplikacją AllTrails, która zawiera wiele tras z całego świata. Na ekranie zegarka możemy otrzymywać szczegółowe informacje dotyczące pokonywania trasy, np. gdzie mamy w danym momencie skręcić, aby nie zejść ze szlaku i dotrzeć do celu.

Series 10 z pewnością przypadnie do gustu osobom, które lubią aktywności wodne. Ma klasę wodoodporności 50 metrów, co oznacza, że jest przystosowany do aktywności w płytkiej wodzie, na przykład nurkowania z rurką lub pływania w basenie lub morzu. Znajdziemy tutaj aplikację Głębokość, Oceanic+ (znane z Apple Watch Ultra 2) czy możliwość śledzenia żeglowania.

I choć pierwsza z wymienionych wyżej aplikacji na najnowszym smartwatchu Apple jest ograniczona do 6 metrów, to dla większości osób, które nie nurkują profesjonalnie, będzie to wystarczające. Poza głębokością pokazuje także temperaturę wody. Nie wiem jak w przypadku tej ostatniej, ale głębokość była pokazywana rzetelnie – sprawdzałem to na basenie, zanurzając się z zegarkiem coraz głębiej.

 

Apple Watch Series 10 na co dzień

Najnowszy smartwatch Apple pomaga swoim użytkownikom nie tylko śledzić stan zdrowia i utrzymywać dobrą kondycję, ale także w wielu innych codziennych sytuacjach. Przykładem jest aplikacja Tłumacz, wprowadzona wraz z najnowszą wersją oprogramowania, czyli watchOS 11. Aplikacja ta tłumaczy w czasie rzeczywistym zdania wypowiadane w jakimś języku na dowolny wybrany z listy (jest na niej język polski) i może być niezwykle pomocna podczas zagranicznych wyjazdów. Nie tylko do zrozumienia innych, ale także zakomunikowania im czegoś. Działa naprawdę bardzo dobrze.



Apple Watche były zawsze bardzo przydatne podczas słuchania muzyki ze słuchawek (np. z AirPods 4, test których niedawno dla was przeprowadziłem). Pozwalały sterować odtwarzaniem bez konieczności sięgania po iPhone’a. W przypadku Apple Watch Series 10, aby słuchać muzyki, nie potrzebujesz słuchawek – możesz odtwarzać ją z głośnika smartwatcha.

Poza tym z Apple Watch 10 tradycyjnie już zapłacimy za zakupy (dzięki aplikacji Apple Pay), sprawdzimy powiadomienia i prognozę pogody, odszukamy swojego iPhone’a czy miejsce na mapie (po ściągnięciu jej ze smartfona na zegarek) i wiele więcej. A w korzystaniu z aplikacji (oraz oczywiście smartwatcha) pomaga Stos inteligentny, czyli takie miniwidgety. Przymiotnik w jego nazwie nie wziął się znikąd – w sposób inteligentny dopasowuje to, co użytkownik widzi na pierwszym miejscu na ekranie. Dzięki temu dowiesz się, że niedługo spadnie deszcz, czy będziesz śledzić dostawcę zamówionego jedzenia.

 

Recenzja Apple Watch Series 10 – podsumowanie

Apple Watch Series 10 to odsłona flagowego smartwatcha Apple, która choć nie jest rewolucyjna, to przynosi kilka ważnych usprawnień i nowości. Zegarek ma znakomity ekran, dopracowany w każdym calu design, rozbudowane funkcje zdrowotne i treningowe. Minusem są (tradycyjnie już!) nie najlepszy czas pracy na jednym ładowaniu i dość wysoka cena – jeśli jednak nie są one dla ciebie tak istotne, to Apple Watch Series 10 z pewnością spełni twoje oczekiwania. To wciąż jedna z najlepszych propozycji dla użytkowników iPhone’ów, która tworzy idealny ekosystem z urządzeniami Apple. A jeśli bardzo zależy ci na dłuższym czasie działania (a także lubisz wymagające aktywności w terenie) i jednocześnie podobają ci się możliwości nowego zegarka Apple, to możesz wybrać Watch Ultra 2, którego recenzję także u nas przeczytasz.

Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!