Marka Huawei wypuściła niedawno na rynek smartfon Huawei nova 9 SE. Nowy średniak chińskiego producenta wyróżnia się zastosowanym po raz pierwszy w smartfonie Huawei aparatem głównym 108 Mpix, bardzo szybkim ładowaniem oraz atrakcyjnym designem. Jeśli się zastanawiasz, jak urządzenie wypada w użytkowaniu – zapraszamy do przeczytania naszej recenzji Huawei nova 9 SE.
Zdjęcia – potężny aparat główny i bardzo dobry tryb nocny
Recenzja Huawei nova 9 SE zacznie się mniej typowo, bo od wrażeń z użytkowania aparatu. W tylnej wyspie umieszczono cztery obiektywy, wśród których na uwagę zasługuje główny, z matrycą aż 108 Mpix (i f/1.9). Trzeba jednak dodać, że rozdzielczość wyjściowa to tak naprawdę 12 Mpix, ponieważ w smartfonie zastosowano rozwiązanie połączenia 9 pikseli w 1 (co zapewnia lepszą jakość zrobionych zdjęć). Pozostałe trzy to ultraszerokokątny obiektyw 8 Mpix, czujnik głębi 2 Mpix oraz obiektyw super makro 2 Mpix, do zdjęć z bardzo małej odległości. Dodam też, że wspiera je sztuczna inteligencja.
Zdjęcia wykonane aparatem głównym w dzień prezentują się naprawdę dobrze, choć jak dla mnie kolory mogłyby być trochę bardziej nasycone. Tym niemniej ilość szczegółów i kontrast wypadają świetnie, jak na smartfon w cenie do 1500 zł. Oto przykłady zdjęć wykonanych przy dość dużym zachmurzeniu.
Jeśli zaś chodzi o zdjęcia zrobione po zmroku, to tu z pomocą przychodzi tryb nocny. Ten tryb redukuje szumy, poprawia ostrość i szczegółowość. Przy bardzo słabych warunkach oświetleniowych jesteśmy w stanie dzięki niemu zobaczyć, co zostało zarejestrowane przez aparat. Różnica pomiędzy zdjęciami wykonanymi bez trybu nocnego a z trybem nocnym jest bardzo widoczna. Popatrzcie tylko na porównanie poniżej. Dodam jeszcze, że czas wykonania takiego zdjęcia zajmuje Huawei nova 9 SE ponad 3 s i – wobec braku optycznej stabilizacji – bałem się o rezultaty, ale – jak widać – nie było ku temu powodów.
W rzeczy samej, z powodu słabszego obiektywu na zdjęciach wykonanych aparatem ultraszerokokątnym liczba detali jest mniejsza. Mimo wszystko spisuje się on całkiem nieźle, choć ma tendencję do lekkiego przyciemniania fotografii. Niestety, w przypadku aparatu ultraszerokokątnego nie można użyć trybu nocnego.
Co do aparatu super makro to można powiedzieć, że sprawuje się OK, ale bez rewelacji. Bardziej chciałbym się skupić na zoomie. Dwukrotny zoom spisuje się dobrze, natomiast 10-krotny musi mieć naprawdę dobre warunki oświetleniowe, żeby zdjęcie było ostre i pozbawione szumów – dlatego raczej nie rekomenduję korzystania z niego.
Huawei nova 9 SE ma jeszcze inne tryby fotografowania, wśród których znajduje się Pro. Umożliwia on sterowanie czułością ISO (100-6400), czasem otwarcia migawki (od 1/4000 s do 8 s), balansem bieli, EV (+-12).
Przedni obiektyw ma matrycę 16 Mpix i f/2.2. Można o nim powiedzieć tyle, że jest poprawny. Jeśli chodzi o filmy (maksymalnie FHD i 30 kl./s.), to są przeciętne, niczym się nie wyróżniają, warto jednak podkreślić zastosowanie funkcji podwójnego nagrywania – obraz jest rejestrowany jednocześnie przez przedni i tylny obiektyw. Daje to pole do popisu vlogerom (i wszystkim innym lubiącym nagrywać wideo) do przygotowania kreatywnych filmików.
Bateria i ładowanie, które jest naprawdę szybkie
W pudełku, obok telefonu, znajdziesz również przezroczysty silikonowy case (chroniący tył aparatu), szpilkę do wyjmowania tacki na kartę SIM, kabel USB-A – USB-C, a także (za co trzeba pochwalić firmę Huawei, bo jest to coraz mniej powszechne) superszybką ładowarkę.
Ta ostatnia ma 66 W i funkcję szybkiego ładowania, która nie jest tylko marketingowym sloganem, ale rzeczywistością. Jak na smartfon do 1500 zł, czas ładowania jest naprawdę rewelacyjny. Naładowanie baterii od 0 do 100% zajmuje niecałe 40 min. To czas niewiele dłuższy od flagowców z funkcją szybkiego ładowania.
Jeśli zaś chodzi o samą baterię, to ma ona pojemność 4000 mAh. W teorii, jak na obecne standardy, dość przeciętną, ale w rzeczywistości spisuje się naprawdę dobrze. Podczas testu na jednym ładowaniu wytrzymywała ponad dobę i przy normalnym użytkowaniu ten czas nie powinien być krótszy.
Design – czyli czy to naprawdę średnia półka?
Urządzenie prezentuje się naprawdę elegancko i wyglądem może konkurować z flagowcami. Na pierwszy rzut oka uwagę zwraca niezwykle minimalistyczna ramka okalająca ekran. Według producenta stosunek wyświetlacza do całego przodu urządzenia to niemalże 95% i jestem gotowy uwierzyć mu na słowo.
Wykonana ze szkła tylna obudowa mieni się różnymi odcieniami i refleksami świetlnymi – w testowanej wersji w kolorze niebieskim robi to wrażenie, jeśli komuś jednak się to nie podoba, może wybrać wersję czarną (do wyboru jest jeszcze biała). Niestety zbiera również odciski palców. Wyspa aparatów, charakterystyczna dla ostatnich telefonów chińskiego producenta, prezentuje się dla mnie całkiem ładnie. Warto dodać, że po założeniu silikonowego case'a nie będzie wystawała ponad obudowę.
Daję także plus dla Huawei za to, że przycisk zasilania urządzenia jest jednocześnie czytnikiem linii papilarnych.
Ten ekran gigant
Wyświetlacz zastosowany w Huawei nova 9 SE ma przekątną aż 6,78 cala. Można więc na nim komfortowo przeglądać strony w internecie, oglądać filmy czy grać w gry. Oczywiście duży ekran to większe gabaryty urządzenia, mimo to jednak nova 9 SE (być może dlatego, że jest dość cienka) dobrze leży w dłoni i jest dość lekka.
Wracając do ekranu – został on wykonany w technologii LCD (IPS). Nie jest to niestety OLED, ale kolory odwzorowane są dość wiernie, ekran jest też responsywny. Co warte podkreślenia, Huawei nova 9 ma fabrycznie naklejoną folię ochronną na wyświetlacz .
Rozdzielczość ekranu to Full HD+ (2388 x 1080 px). Częstotliwość odświeżania to przyzwoite w tej kategorii cenowej 90 Hz. Warto podkreślić, że smartfon ma dobrą maksymalną jasność. Na dobry odbiór wyświetlanych treści wpływają także wspomniane już wcześniej ultrawąskie ramki (1,055 mm).
Wydajność, system i łączność
Telefon został wyposażony w ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 680. Podczas gdy wiele telefonów bezpośrednio konkurujących z nova 9 SE ma tylko 4 GB lub 6 GB pamięci RAM, to smartfon Huawei ma aż 8 GB RAM. Wydajność w większości codziennych zadań jest dobra i możesz bez problemu przeglądać wiele otwartych aplikacji czy stron w przeglądarkach, oglądać filmy i wykonywać zadania, których oczekuje się od smartfona do 1500 zł. Jeśli chodzi o miejsce na dane, to Huawei nova 9 SE ma 128 GB – niestety nie można rozszerzyć jej za pomocą karty pamięci.
Jeśli chodzi o oprogramowanie, to Huawei nova 9 SE działa na najnowszej nakładce na Androida – EMUI 12. System operacyjny jest szybki i responsywny. Podczas testu praktycznie nie doświadczyłem opóźnień w nawigacji po nim.
Podobnie jak inne smartfony nowej generacji firmy Huawei nova 9 SE nie ma preinstalowanych usług Google oraz sklepu Google Play. Korzysta jednak z autorskiego sklepu z aplikacjami firmy Huawei – AppGallery. Jeśli aplikacja, której szukasz, jest tam niedostępna, możesz użyć wyszukiwarki Petal, aby ją odnaleźć i pobrać.
Jeśli chodzi o łączność, to Huawei nova 9 SE ma NFC, Wi-Fi 5, Bluetooth 5.0, ale nie ma 5G – to ostatnie jednak w tej kategorii cenowej nie jest minusem.
Recenzja Huawei nova 9 SE – podsumowanie
Jeśli szukasz niedrogiego eleganckiego smartfona z dobrymi aparatem głównym, wydajnością i baterią, a także szybkim ładowaniem, Huawei nova 9 SE będzie świetnym wyborem. Ma oczywiście swoje ograniczenia (np. szkoda, że jakość wideo nie jest lepsza), ale jako smartfon do 1500 zł spisuje się naprawdę dobrze. Brak preinstalowanych usług Google i sklepu Google Play nie jest dużą przeszkodą – HMS i AppGallery są cały czas rozwijane i w coraz większym stopniu godnie je zastępują. Jeśli szukasz niedrogiego smartfona ze średniej półki, warto się zainteresować Huawei nova 9 SE.