Z ciekawością sięgnęłam po smartfon Galaxy A54 5G. To najmocniejszy w ofercie producenta model ze średniej półki i następca zeszłorocznego bestsellera Galaxy A53. Takie mocne średniaki zwykle cieszą się dużym zainteresowaniem – nie są tak drogie jak flagowce, a jednocześnie świetnie wypełniają swoje zadania. A zatem nowy Galaxy A54 ma szansę stać się najpopularniejszym tegorocznym smartfonem Samsunga. Jakie zrobił na mnie wrażenie?
Pierwszy rzut oka na Samsung Galaxy A54 5G
Po rozpakowaniu już na pierwszy rzut oka smartfon robi dobre wrażenie – to solidny sprzęt. Samsung Galaxy A54 5G dobrze leży w dłoni. Waży 202 gramy – według mnie to akurat, by można było wygodnie go trzymać i nosić w ręku. Ma efektowne szklane wykończenie, co bardzo ładnie wygląda. Warto rozważyć dokupienie osłony, np. Silicon Case Galaxy A54 5G w odpowiadającym nam kolorze, by zabezpieczyć obudowę i bezstresowo korzystać z telefonu. (Lubię kolorowe etui, bo pozwalają łatwo zmieniać wygląd smartfona).
W białej wersji kolorystycznej, którą otrzymałam do testu Samsunga Galaxy A54 (są jeszcze kolory czarny, limonkowy i fioletowy), nie zauważyłam tendencji do tworzenia się śladów po palcach. W każdym razie nie na tyle, by to przeszkadzało. Warto też zwrócić uwagę, że obudowa jest odporna na pył (kurz i piasek) i wodę. Ma stopień ochrony IP67, co oznacza, że telefon powinien wytrzymać zanurzenie w wodzie słodkiej na głębokość do 1 metra przez 30 minut (nie jest odporny na działanie ciśnienia wody). Z tyłu Samsung Galaxy A54 5G ma charakterystyczne trzy obiektywy ułożone jeden pod drugim (50 Mpix – główny, 12 Mpix – szerokokątny, 5 Mpix – makro). Wystają wprost z obudowy, nie ma już znanej z poprzedniego modelu wyspy z obiektywami. Każdy z nich jest za to otoczony metalowym pierścieniem, co wygląda dość efektownie.
Telefon ładował się szybko – tak jak obiecuje producent, czyli do 50 procent w 30 minut. Wyświetlacz od razu mi się spodobał. To dobry, jasny (jasność – 1000 nitów), wyraźny Super AMOLED z bardzo ładnymi kolorami. Ma cienką ramkę i mały otwór na przednią kamerę (32 Mpix). Przekątna wyświetlacza to 6,4 cala, rozdzielczość – 2400 x 1080 pikseli.
Pierwsza konfiguracja Samsung Galaxy A54 5G
Pierwsza konfiguracja przebiegła bajecznie prosto – skorzystałam z opcji o nazwie Konfiguracja przy użyciu innego urządzenia. Wystarczyło odblokować mój „stary” telefon, położyć obok nowego i potwierdzić operację na obu urządzeniach, by Samsung Galaxy A54 5G zaciągnął wszystkie ustawienia i dane, pytając o instalację aplikacji i wybór domyślnej przeglądarki. Jako zabezpieczenie przed nieuprawnionym dostępem można wybrać: symbol, PIN, hasło albo opcje biometryczne, czyli rozpoznawanie twarzy i odcisków palców (skaner linii papilarnych jest w ekranie).
Nowością było dla mnie to, że na koniec konfiguracji Samsung Galaxy A54 5G zapytał o kartę eSIM, czyli wirtualną kartę SIM. Zamiast umieszczać w telefonie fizyczną kartę SIM, można zeskanować kod QR od operatora lub wpisać kod aktywacyjny. Oczywiście smartfon obsługuje także „zwykłe” karty SIM. Jest to model DUAL SIM – ma miejsca na dwie fizyczne karty SIM. A zatem w sumie możemy na nim używać trzech numerów telefonu. Dodatkowo ma również osobne miejsce na kartę pamięci microSD.
System operacyjny to najnowszy obecnie Android 13 (zgodnie ze słodką tradycją nazywany Tiramisu). Dla każdego, kto miał do czynienia z Androidem, obsługa będzie intuicyjna. Producent zapewnia wsparcie dla czterech uaktualnień systemu, a także pięć lat aktualizacji zabezpieczeń.
Zdjęcia i wideo z Samsung Galaxy A54 5G
Ze smartfonem Samsung Galaxy A54 5G miałam okazję spędzić dość intensywny weekend. To dobrze, bo mogłam wypróbować go nie tylko przy biurku.
Przede wszystkim zabrałam go na długi spacer. Pogoda bardzo dopisała – dzięki temu wiem, że ekran sprawdza się nawet w ostrym słońcu, nie miałam żadnych problemów z widocznością. Jednocześnie wyświetlacz nie atakuje oczu nadmierną jasnością, co dla mnie jest dużym plusem.
Robiłam dużo zdjęć i nagrywałam wideo (4K). Nie jestem cierpliwym fotografem – nie mam zamiłowania do precyzyjnego dobierania ustawień. Zwykle zdaję się na „inteligencję” aparatu. W wypadku smartfona Samsung Galaxy A54 5G bardzo dobrze to zadziałało. Praktycznie wszystkie zdjęcia wyszły tak, jak chciałam, z ostrością na właściwym punkcie (np. na rośliny, nie na ogrodzenie z siatki), z pięknymi kolorami, zarówno szerokie kadry, czyli widok oddalonych budynków czy drogi, jak i detale, np. kwiaty. Aparat radził sobie także wtedy, gdy utrudniałam mu zadania, np. kierując go pod słońce.
Optyczna stabilizacja obrazu (OIS) i cyfrowa stabilizacja obrazu wideo (VDIS) faktycznie ułatwiają szybkie robienie efektownych, nieporuszonych zdjęć i filmów „z ręki” – wygładzają niezamierzone ruchy aparatu i pomagają w robieniu ostrych ujęć, także przy trudnym oświetleniu (np. w cieniu) i podczas przybliżania.
Gdy skierowałam obiektyw na biegnącą wiewiórkę, która była dość daleko, aparat sam ustawił na nią ostrość. Niestety, była szybsza ode mnie i uciekła na drzewo, zanim zdążyłam zrobić jej zdjęcie. „Upolowałam” ją jednak cyfrowym zoomem. Zwierzątko było naprawdę wysoko i daleko, ukryte między liśćmi, a dzięki aparatowi w telefonie mogłam je pokazać „z bliska” towarzyszącemu mi ludzkiemu maluchowi, smutnemu, że nie zdążył obejrzeć wiewiórki. Aparat uratował sytuację! (Zoom cyfrowy doprowadza do powiększenia pikseli – stąd widoczna na zdjęciu utrata ostrości).
Zdjęcia osób i selfie robione z „normalnej” odległości i w wysokiej rozdzielczości wychodzą bardzo dobrze i naturalnie. Daje się je powiększać bez utraty jakości dzięki funkcji remasteringu zdjęć.
Edytor zdjęć w Samsung Galaxy A54 5G
Duże wrażenie zrobiło na mnie działanie narzędzia Gumka do usuwania obiektów w domyślnym edytorze zdjęć. Wystarczy wybrać narzędzie i nacisnąć na zdjęciu obiekt, który chcemy usunąć, np. druty wysokiego napięcia szpecące niebo. Narzędzie samo rozpoznaje granice obiektu i obrysowuje je, w razie potrzeby możemy skorygować zaznaczenie lub cofnąć i zaznaczyć to samo raz jeszcze, często przy drugim podejściu zaznaczenie udawało mi się lepiej. Następnie naciskamy Usuń. Miejsce po usuniętym obiekcie jest automatycznie wypełniane tłem. To narzędzie naprawdę działa – jest łatwe w użyciu i daje dobre efekty.
Nightografia w Samsung Galaxy A54 5G: czy to działa?
Jedną z zalet Samsung Galaxy A54 5G podkreślanych przez producenta jest Nightografia. Aparat telefonu został wyposażony w większe piksele i ulepszoną stabilizację obrazu, by mógł robić jasne i bardziej bogate w kolory zdjęcia nawet przy słabym świetle. Byłam ciekawa, czy to się sprawdza. Okazuje się, że tak. Smartfon automatycznie uruchamia tryb nocny, gdy wykrywa słabe oświetlenie wokół fotografowanego obiektu. W słabym oświetleniu – np. na balkonie o zmroku przy zapalających się lampkach solarnych – faktycznie zdjęcia wychodzą dość dobrze bez żadnych dodatkowych ustawień. Ale oczywiście na cud nie ma co liczyć – im ciemniej, tym trudniej o wyraźne zdjęcie.
Jak wytrzymała jest bateria w Samsung Galaxy A54 5G
Samsung Galaxy A54 5G dzięki pojemnej baterii 5000 mAh ma umożliwiać do dwóch dni pracy na jednym naładowaniu albo do 21 godzin odtwarzania wideo. Aż tak długo filmów nie oglądałam. Ale po całym dniu aktywnego korzystania z telefonu – robiłam i udostępniałam online zdjęcia, nagrywałam wideo, prowadziłam tradycyjne rozmowy głosowe, słuchałam audiobooka (przez podłączone przez Bluetooth słuchawki Galaxy Buds2 Pro), obejrzałam odcinek serialu, chwilę pograłam (niezbyt długo – nie jestem zapalonym graczem) – bateria była w połowie naładowana i nie czułam presji, by podłączać telefon na noc do ładowarki.
Dźwięk – miła niespodzianka
Podczas oglądania filmów, słuchania audiobooków, szczególnie tzw. aktorskich superprodukcji, czy w czasie grania dodatkowym atutem są głośniki stereo wykorzystujące technologię Dolby Atmos, które uatrakcyjniają dźwięk. Dodają efekt przestrzenności i podbijają barwę dźwięku. Dla mnie była to dodatkowa przyjemność, której się nie spodziewałam i na którą zwróciłam uwagę.
Na koniec ważne dane – szybko, płynnie i wszystko, co potrzeba
Smartfon w zależności od wersji ma wbudowaną pamięć 128 GB (tę wersję testowałam) lub 256 GB. Jest możliwość rozbudowy pamięci maksymalnie o 1 TB – jeśli dodamy kartę microSD. Miejsca nie powinno więc nikomu zabraknąć. RAM-u mamy 8 GB.
Procesor to wydajny 8-rdzeniowy Exynos 1380 z taktowaniem do 2,4 GHz.
Smartfon obsługuje szybki internet 5G, co ułatwia sprawny streaming, przesyłanie i pobieranie dużych plików oraz przewijanie stron internetowych i portali społecznościowych bez opóźnień.
Podsumowanie
Samsung Galaxy A54 5G to dobry towarzysz na co dzień. Działa sprawnie, płynnie i szybko. Ujął mnie przede wszystkim łatwością, z jaką można za jego pomocą robić dobre zdjęcia. Zaskoczył precyzją i prostotą działania edytora zdjęć z narzędziem, które niemal automatycznie usuwa niechciane obiekty z fotografii. Doceniam odporność IP67, a także wyświetlacz, który nie raził mnie w oczy, ale też zapewniał dobrą widoczność w jasnym świetle. Dobry dźwięk sprawił mi frajdę. Czy czegoś mi brakowało? Ładowarki w zestawie, bo często je gubię, i dodatkowego złącza dla słuchawek (czasem dobrze mieć wybór). Ale w końcu smartfona nie kupuje się po to, by dostać ładowarkę, jej brak w zestawie to teraz standard. A słuchawki bezprzewodowe działają bez zarzutu. Podsumowując: korzystanie z Samsung Galaxy A54 5G i testowanie go sprawiło mi dużo przyjemności. To smartfon godny polecenia i trafia na moją listę ulubionych modeli.