Recenzja słuchawek bezprzewodowych Corsair HS55

Jacek Mazurek
Artykuł powstał we współpracy z Corsair

Granie na konsoli to forma spędzania wolnego czasu, która pozwala mi odetchnąć po ciężkim dniu. Słuchawki Corsair HS55 wydały mi się bardzo interesujące, jeśli chodzi o parametry dźwięku, ale także niską wagę konstrukcji. Jak sprawdziły się przy grach, w które gram? Zapraszam na recenzję słuchawek bezprzewodowych Corsair HS55.

 

Estetyczny wygląd, przemyślana konstrukcja

Już na pierwszy rzut oka widać, że to dobra konstrukcja. Słuchawki Corsair HS55 są bardzo dobrze wykonane – wszystkie elementy są idealnie do siebie dopasowane.

Egzemplarz, który otrzymałem na testy, był czarny z lekko błyszczącymi wstawkami po bokach, na których widniały logotypy producenta. Urządzenie waży dokładnie 266 g. Przyznam, że dla mnie była to kwestia kluczowa – kiedyś miałem słuchawki dla graczy o podobnej konstrukcji, jednak były dużo cięższe, co uniemożliwiało mi granie dłużej niż dwie godziny.

Egzemplarz, który otrzymałem na testy, był czarny z lekko błyszczącymi wstawkami po bokach, na których widniały logotypy producenta.

Poza słuchawkami w pudełku były moduł Bluetooth zakończony klasycznym wejściem USB oraz kabel ładowania USB/USB-C.

 

Intuicyjna obsługa

Sterowanie słuchawek Corsair HS55 jest bardzo proste i instynktowne. Na prawej słuchawce umieszczono włącznik oraz guzik do parowania słuchawek z innymi urządzeniami.

Z kolei na lewej słuchawce miałem pokrętło do regulowania głośności oraz guzik odpowiedzialny za wyciszenie mikrofonu. Mieści się tam również opuszczany mikrofon. Wszystkie guziki i pokrętła pracują precyzyjnie – zminimalizowane jest więc ryzyko, że przez przypadek klikniemy coś dwa razy (lub obrócimy pokrętło więcej razy, niż chcieliśmy). Obok guzika wyciszającego znajduje się również gniazdo do ładowania.

Na lewej słuchawce miałem pokrętło do regulowania głośności oraz guzik odpowiedzialny za wyciszenie mikrofonu.

Dodatkowo parametry słuchawek można ustawiać w grach i programach. Wiele z nich ma menu, w którym precyzyjnie ustawisz głośność, podbicie basów itp.

Ciekawym detalem jest alternatywny system włączania/wyłączania mikrofonu – wystarczy go rozłożyć lub złożyć. Aktywacja tego typu była dla mnie bardzo instynktowna i dodatkowo zwiększała zabawę podczas korzystania z urządzenia. Miałem też gwarancję, że dokładnie panuję nad tym, kiedy chcę się odezwać w grze – bez naciskania czegokolwiek.

Z kolei moduł Bluetooth ma zasięg 15 metrów od odbiornika, więc swobodnie mogłem wstać i pójść po coś do picia do kuchni. Połączenie ani na chwilę nie było słabsze lub przerwane.

 

Fenomenalne brzmienie

Zakres częstotliwości, które może przenosić Corsair HS55, to zgodnie ze specyfikacją 20 Hz – 20 kHz i podczas codziennego używania słychać, że to nie są czcze przechwałki. Każdy dźwięk dochodził do mnie z najwyższą jakością – niezależnie, czy był to dźwięk pracy silnika V8 w Gran Turismo 7, czy też wybuch granatu odłamkowego pod budynkiem, wokół którego toczyła się walka w Call of Duty: Modern Warfare 2.

Za tak niezwykłe działanie odpowiadają specjalnie strojone 50-milimetrowe przetworniki neodymowe. Pozwalają one obsługiwać dźwięk przestrzenny w technologii Dolby Audio 7.1. Słuchawki są tak dokładne, że w Call of Duty mogłem dla żartu zagrać z zawiązanymi oczami i doskonale słyszałem, skąd nadchodzą wrogie boty, gdzie rzucają granaty, a w niektórych przypadkach nawet, jakiej broni używają. Dźwięk równie dobrze niósł się po wystrzale w cyfrowej otwartej i zamkniętej przestrzeni.

Słuchawki idealnie oddały to, że dzieli nas piętro, a sam dźwięk dotarł przez przedpokój ze schodami z jednej strony, a przez zamknięte okno i drzwi z drugiej. Umożliwiło mi to szybkie znalezienie przeciwnika i odesłanie go na RESP-a.

Mogę przytoczyć sytuację z CoD-a, gdy snajper wroga leżał na poddaszu budynku, do którego wszedłem. Nie widziałem go, ale gdy oddał strzał do przejeżdżającego w oddali auta, usłyszałem go. Przeciwnik nie miał tłumika, przez co nie nastąpiło żadne wyciszenie wystrzału. Dźwięk do mnie dotarł bardzo dokładnie, ale był lekko zniekształcony przez przeszkody. Słuchawki idealnie oddały to, że dzieli nas piętro, a sam dźwięk dotarł przez przedpokój ze schodami z jednej strony, a przez zamknięte okno i drzwi z drugiej. Umożliwiło mi to szybkie znalezienie przeciwnika i odesłanie go na RESP-a.

 

Czytelne komunikaty dźwiękowe

Dużą zaletą słuchawek Corsair HS55 były dla mnie bardzo czytelne komunikaty dźwiękowe. Inaczej brzmi włączenie i wyłączenie urządzenia. Gdy się paruje lub rozłączy (np. przy wsunięciu lub wysunięciu modułu Bluetooth z konsoli do gier), padają jeszcze inne komendy sygnałowe.


Sytuacja wygląda identycznie, gdy składasz lub rozkładasz mikrofon. Czytelne sygnały mówią ci, czy mikrofon jest już aktywny, co pozwala zachować większą kontrolę. Może mieć to szczególne znaczenie w grach, w których przeciwnik może usłyszeć, co mówisz.

 

Bardzo dobry mikrofon

Od dawna, grając na PS5, miałem problem ze zbieraniem dźwięków przez pada. Zdarzało się, że komunikaty były dla moich kompanów niezrozumiałe. Jest to problematyczne przy bardziej złożonym planowaniu, jak skoordynowany atak z dwóch stron, z podziałem na szturm z powietrza i ziemi. Nieporozumienia generują chaos, a to z kolei może zaważyć na zwycięstwie.

Pasmo przenoszenia wbudowanego mikrofonu słuchawek Corsair HS55 mieści się w zakresie 100 Hz – 10 kHz. Umożliwia to swobodną i komfortową komunikację, która sprawiła, że moi współgrający słyszeli mnie, jakbym stał obok nich.

Pasmo przenoszenia wbudowanego mikrofonu słuchawek Corsair HS55 mieści się w zakresie 100 Hz – 10 kHz. Umożliwia to swobodną i komfortową komunikację, która sprawiła, że moi współgrający słyszeli mnie, jakbym stał obok nich. Choć ma to też wady – gdy krzyknąłem z radości do mikrofonu, inni gracze podskakiwali przed telewizorami.

 

Wydajne akumulatory

Pomimo niedużej masy w słuchawkach Corsair HS55 zastosowano bardzo pojemne akumulatory. Producent deklaruje, że mogą wytrzymać ponad 24 godziny ciągłej pracy. Niestety nie udało mi się tego sprawdzić, ponieważ co 2.–3. użycie odruchowo ładuję zarówno pady, jak i dodatki do nich. Muszę jednak przyznać, że wierzę w tę deklarację. Dlaczego?

Najdłuższy cykl bez ładowania przed konsolą wypadł w weekend, kiedy przez mniej więcej 12 godzin (łącznie przez 2–3 podejścia do grania) grałem ligę weekendową w FIFA 23 oraz Ranking Matche w Call of Duty: Modern Warfare 2. Gdy skończyłem, wskaźnik mocy pokazywał, że pozostało 2/3 kresek. Uwzględniając nawet jakiś błąd czujnika, to i tak myślę, że bezproblemowo dobiłbym do pełnej doby, co jest naprawdę dobrym wynikiem dla urządzenia o tak niskiej masie.

 

Słuchawki idealne na co dzień

Niestety, nie samymi grami człowiek żyje i wydaje się, że producenci testowanego sprzętu dobrze o tym wiedzą. Mimo że słuchawki Corsair HS55 są stworzone do gamingu, to doskonale odnajdują się również w codziennych obowiązkach. Praca z nimi na uszach była bardzo przyjemna – ani głowa, ani kark nie bolały mnie po całym dniu pracy, a to przy urządzeniach nausznych naprawdę sporo.

Praca z nimi na uszach była bardzo przyjemna – ani głowa, ani kark nie bolały mnie po całym dniu pracy, a to przy urządzeniach nausznych naprawdę sporo.

Słuchawki również sprawdziły się do odbywania konferencji na Teams, ale także do słuchania muzyki czy oglądania filmów. Dźwięk z filmów dzięki słuchawkom jest po prostu lepszy – doskonałe brzmienie pozwala lepiej się wczuć w akcję. Niezależnie, czy mowa tu o wybuchu Gwiazdy Śmierci, czy o wkręcaniu się w wyższe obroty silnika 2JZ Toyoty Supry.

 

Recenzja słuchawek Corsair HS55 – podsumowanie

Słuchawki bezprzewodowe Corsair HS55 bardzo mi się spodobały. Dzięki nim doświadczyłem czegoś nowego, nawet w grach, które znałem. Nie sądziłem, że słuchawki mogą być tak precyzyjne i umożliwić granie na tak wysokim poziomie. Mówiąc wprost – pozwoliły mi mocniej „wgryźć się” w grę. Równie dobrze poradziły sobie w pracy i podczas zwykłego oglądania telewizji.

Dodatkowo są one wykonane bardzo estetycznie, a ich bardzo lekka konstrukcja umożliwia długą grę bez przerw oraz bez zmęczenia szyi lub głowy. Tym samym nadają się idealnie zarówno dla weekendowego gracza, jak i dla profesjonalisty, który spędza przy komputerze lub konsoli każdą wolną chwilę. Słuchawki są godne polecenia, mogą na przykład stanowić ciekawy pomysł na prezent.

  • 559 zł
  • 439 zł
  • 199,99 zł
  • 1 399 zł
  • 589 zł
  • 599 zł
  • 339 zł
  • 238 zł
  • 399 zł
  • 1 029 zł
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!