Brytyjska marka Kenwood odświeżyła serie robotów planetarnych. Starszy model Chef XL Titanium KVL8400 doczekał się smuklejszych, oszczędniejszych, a jednocześnie tak samo wydajnych następców, czyli Titanium Chef Baker XL z serii KVL i Titanium Chef Baker z nowej serii KVC. Sprawdźmy zatem, co dokładnie się zmieniło i co charakteryzuje najnowszych przedstawicieli marki Kenwood.
Siła marki
Historia robota planetarnego jest nierozerwalnie złączona z historią marki Kenwood. Pierwszy wielofunkcyjny robot kuchenny opatentował bowiem Brytyjczyk Kenneth Wood (założyciel firmy Kenwood) u progu drugiej połowy XX w. Jego wynalazek wyposażony był w nowoczesny silnik elektryczny i miał wiele funkcji: miksował, ubijał, siekał, mielił. Pierwszy Kenwood Chef pojawił się w 1950 r. i od razu podbił rynek dzięki wielofunkcyjności i łatwemu użytkowaniu. Planetarny robot kuchenny ma silnik zamontowany w górnej części obudowy, a ruch mieszadeł przypomina ruch planet. Mieszadła obracają się więc zarówno wokół własnej osi, jak i po obwodzie misy. Dzięki temu efekt pracy jest szybki i bardzo dokładny.
Ale roboty kuchenne Kenwood to także najlepszy design – połączenie elegancji, prostoty i maksymalnej funkcjonalności. Na przestrzeni lat wygląd urządzeń się zmieniał, ale wszystkie i funkcjonalnie, i wizerunkowo nawiązywały do pierwszego Kenwood Chef. Rok 1950 był jednak przełomowy nie tylko dla marki, ale także dla milionów gospodarstw domowych.
Skok do XXI wieku
Do wielozadaniowości, uniwersalności i jakości nawiązywał także wycofywany już z produkcji model Kenwood Chef XL Titanium KVL8400S. Metalowy, wytrzymały korpus skrywał potężny silnik o mocy 1700 W (najmocniejszy wśród robotów kuchennych), który radził sobie z najtrudniejszymi wyzwaniami, a misa z polerowanej stali nierdzewnej o pojemności 6,7 litra umożliwiała ubicie aż 16 białek jednocześnie lub wyrobienie prawie 5 kg ciasta.
W zestawie były objęte dożywotnią gwarancją trzy mieszadła ze stali nierdzewnej: mieszadło K, trzepaczka i hak do ciasta, a także mieszadło elastyczne i do przekładania. Całość uzupełniały blender ze szklanym dzbankiem, malakser z sześcioma tarczami i maszynka do mielenia, a także osłony przeciw chlapaniu.
Wygodę użytkowania zapewniały zaś prosty system otwierania głowicy, inteligentny system kontroli prędkości z płynną regulacją i funkcją pracy pulsacyjnej.
Brzmi przekonująco – jak idealny planetarny robot kuchenny. Jak więc można go poprawić?
Nowości
Pod koniec roku 2021 pojawiły się na rynku najnowsze planetarne roboty kuchenne marki Kenwood. To modele Titanium Chef Baker (seria KVC) i Titanium Chef Baker XL (seria KVL).
Zarówno seria KVC, jak i seria KVL nadal oferują to, co najlepszego miał ich poprzednik: wydajność, funkcjonalność, wielozadaniowość, trwałość, łatwą obsługę i świetny wygląd. Wykonane są z materiałów najwyższej jakości – mają metalowy korpus, mieszadła i misy wykonane ze stali nierdzewnej, możliwość rozbudowywania (wszystkie elementy dodatkowe, wszystkie przystawki ze starszych modeli pasują do nowych, a nowe – do starszych) – to naprawdę urządzenia na lata. Nie zniknęło nic, co ma wpływ na komfort pracy. Gdzie więc szukać różnic? Czemu nowe ma być lepsze?
Po pierwsze – waga. Nowe modele serii KVL i KVC mają wbudowaną wagę, która waży z dokładnością do 1 g. Składniki można odmierzać zarówno w misie, jak i w przystawkach, np. blenderze czy malakserze.
Po drugie – dwie misy w zestawie. Jedna mniejsza, druga większa – jedna mieści się w drugiej. Titanium Chef Baker XL KVL85.594SI ma misy o pojemności 7 litrów i 5 litrów, kompaktowy Titanium Chef Baker KVC85.594SI – 5 litrów i 3,5 litra. Dwie misy to znaczne usprawnienie pracy. Możesz dopasować rozmiar misy do ilości ciasta, możesz też w jednej misie wyrobić ciasto na biszkopt, a w drugiej – ubić śmietanę. Nie trzeba misy myć na szybko czy przekładać składników.
Po trzecie – silnik. Roboty kuchenne Titanium Chef Baker serii KVL i Titanium Chef Baker serii KVC mają, uwaga, mniejszą moc – 1200 W. To aż 500 W różnicy. W tym przypadku oznacza to jednak tylko oszczędność energii i pieniędzy – nowe modele nie ustępują poprzednikowi w wydajności. Titanium Chef Baker, i KVL, i KVC, ma bowiem silnik sterowany cyfrowo i mimo mniejszej mocy dostosuje cyfrowo moc silnika do zadanego obciążenia.
Wyjaśnijmy też, co oznaczają podane w nazwach litery i cyfry. KVL i KVC to oznaczenia serii – wskazują na rozmiar urządzeń. Seria KVL jest większa (ma wymiary 40 x 22,5 x 37 cm) i ma większą pojemność misy – te modele bez trudu poradzą sobie z dużym gotowaniem. KVC to urządzenia mniejsze, kompaktowe (39,5 x 22,5 x 31,5 cm), z mniejszą pojemnością misy – idealne do mniejszych kuchni czy dla osób, które mają mniejsze potrzeby.
Cyfry i litery umieszczone w nazwach po kropce oznaczają wyposażenie, które jest w zestawie – 594SI wskazują na blender, malakser i maszynkę, natomiast 124SI (Titanium Chef Baker KVC85.124SI) – to tylko blender dołączony do kompletu. Możesz podjąć decyzję, czy od razu chcesz kupić więcej elementów dodatkowych w zestawie, czy dokupować je stopniowo, z czasem. Wszystko wynika z potrzeb, możliwości finansowych i miejsca, które możemy przeznaczyć na przechowywanie.
Podsumowanie
Za marką Kenwood stoi wieloletnia historia. Od końca lat 40. wyposaża nasze kuchnie w niezbędne akcesoria. I to doświadczenie widać w jej produktach. O jakości i szacunku do klientów świadczą też choćby dożywotnia gwarancja na stalowe mieszadła i to, że starsze elementy pasują do nowszych jednostek i na odwrót. Nic więc dziwnego, że mają rzeszę fanów – zaczynając od osób, które nadal korzystają z oryginalnych rodzinnych maszyn z lat 50. i 60. Czasy się zmieniły, jakość trwa.
Najnowsze modele planetarnych robotów kuchennych Titanium Chef Baker XL KVL85.594SI i Titanium Chef Baker KVC85.594SI wpisują się w tę historię. Są mniejsze, smuklejsze. Dzięki zmniejszeniu mocy – oszczędniejsze, a dzięki cyfrowemu silnikowi – nadal bardzo wydajne. Zyskały też wbudowaną wagę i drugą misę. Jeszcze większa funkcjonalność. W tym wypadku nowsze naprawdę oznacza lepsze.