Test ekspresu Krups Intuition Preference EA872B

Dobre początki

Ja stawiam na espresso – to zdecydowanie moja ulubiona kawa, niezależnie od pory dnia. I od tego napoju zawsze zaczynam testowanie ekspresu – tym razem też tak było. Ale zacznijmy od początku. Ekspres ma bardzo neutralną kolorystykę – jest szaro-czarny, tylko osłona wylewki jest srebrna, projektant połączył też elementy matowe z błyszczącymi. W górnej części z przodu, nad dyszą, jest kolorowy, dotykowy wyświetlacz TFT. Całość wygląda dobrze i mimo że urządzenie jest wykonane z tworzywa sztucznego, to robi solidne wrażenie. Jak na ekspres automatyczny nie jest duży – ma 24 cm szerokości, 36 cm wysokości i zaledwie 40 cm głębokości, waży 8,2 kg.

Razem z ekspresem Krups Intuition Preference EA872B dostajemy w zestawie:

• 2 wężyki do mleka;
• filtr do wody Claris;
• klucz do montażu filtra Claris;
• tabletki czyszczące;
• odkamieniacz;
• pasek testowy do sprawdzenia twardości wody;
• instrukcję obsługi, gwarancję i zasady bezpieczeństwa.

Zbiornik na wodę jest duży – ma 3 litry pojemności. Został umieszczony z tyłu ekspresu. Aby go wyjąć, trzeba go wysunąć do góry, więc nad ekspresem i obok niego potrzeba trochę wolnej przestrzeni. U mnie między blatem a szafkami wiszącymi jest około 60 cm i to spokojnie wystarczyło na bezproblemowe uzupełnianie wody. Pojemnik na kawę jest dostępny od góry – mieści 250 gramów ziaren. Ma pokrywę z gumową uszczelką, więc jest szczelny. Pojemnik na fusy jest zaś dostępny od frontu, tak samo jak tacka ociekowa. Nad nią jest jeszcze podświetlenie – pasek biegnący wszerz ekspresu. 

Ku espresso

Zacznijmy od teorii. Czy jest szansa na porządne espresso z ekspresu Krups Intuition Preference EA872B? Jego parametry świadczą o tym, że jak najbardziej. Moc: 1450 W, maksymalne ciśnienie: 15 barów, system grzewczy thermoblock (zapewniający szybkie nagrzewanie i stabilną temperaturę) zintegrowany z układem hydraulicznym, dzięki któremu kawa jest odpowiednio ubita, z siłą 30 kg. Jest też czujnik grubości krążka kawy, więc jej ilość jest dostosowana do konkretnego przepisu.

Ale zanim ubijanie i dozowanie kawy, najpierw trzeba zmielić ziarna. W tym ekspresie Krups za ten proces odpowiada szwajcarski stalowy młynek żarnowy z 5-stopniową regulacją grubości mielenia. Można więc dobrać stopień przemiału do rodzaju ziaren, rodzaju napoju i własnych preferencji. Im drobniejszy przemiał, tym intensywniejszy napar. Już na tym etapie mamy więc wpływ na proces przygotowania napoju.

Nie ma co dłużej zwlekać. Do młynka wsypałem mieszankę ziaren południowoamerykańskiej arabiki, o średnim stopniu wypalenia – używam ich na co dzień – i kliknąłem ikonkę espresso na wyświetlaczu. W kolejnym kroku mogłem dopasować napój do swoich preferencji – są 3-poziomowa regulacja mocy i możliwość wyboru pojemności z przedziału 40–70 ml. Jako że klasyczne espresso ma około 30 ml, więc pojemność ustawiam na najmniejszą możliwą. Jeśli chodzi o moc – testuję wszystkie poziomy. Najniższy (oznaczony jednym ziarenkiem kawy), średni (dwa ziarenka) i najwyższy (trzy ziarenka). Różnica w mocy i smaku jest wyraźna, odczuwalna. Nie jest to tylko kolejny gadżet.

Dla mnie odpowiednia była najwyższa moc – i było to satysfakcjonujące doświadczenie. Kawa była smaczna, aromatyczna i miała wyraźną cremę. Test zaliczony – porządne espresso to gwarancja smaku pozostałych napojów.

A w ekspresie Krups Intuition Preference EA872B oprócz espresso przygotujesz także:

• ristretto – czyli zredukowane espresso, ma mniejszą pojemność i większą moc;
• lungo – czyli przedłużone espresso, ma większą pojemność od espresso;
• dużą czarną kawę;
• doppio – czyli podwójne espresso;
• americano – czyli połączenie wrzątku i espresso;
• cappuccino;
• caffe latte;
• latte macchiato;
• spienione mleko;
• gorącą wodę – na przykład na herbatę.

Napoje kawowe – oprócz doppio i americano – przygotujesz także w opcji dwa naraz. Ekspres robi też spienione mleko w dwóch szklankach naraz – więc żadne z moich dzieci nie musiało czekać na swoją kolej.

Mleczne smakołyki

Wbudowany system mleczny One-Touch Cappuccino wypróbowałem najpierw po prostu na spienionym mleku. Było ciepłe, pianka była stabilna i aksamitna, jednolita, bez dużych bąbli powietrza. Ten system jest skuteczny. Żeby z niego skorzystać, trzeba podłączyć do dyszy wężyk i wsadzić go do pojemnika z mlekiem – w zestawie nie ma żadnego pojemnika na mleko (można go dokupić).

I na podstawieniu dzbanka z mlekiem i włożeniu do niego wężyka w zasadzie skończył się mój udział w przygotowywaniu latte macchiato. Chociaż po wybraniu tego napoju na wyświetlaczu jeszcze zwiększyłem moc i ustawiłem pojemność na L, co oznacza 250 ml. A później zdjąłem z podstawki dwa jednakowe napoje, które potwierdziły jakość spieniacza. Efekt wizualny – trzy widoczne warstwy, które się ze sobą nie mieszają – utrzymał się na tyle długo, że poczułem dumę z przygotowania takiego fajnego napoju.

Trzeba dodać, że system mleczny One-Touch Cappuccino radzi sobie nie tylko z najłatwiejszym do ubicia mlekiem krowim, ale także z popularnym napojami roślinnymi. Ja użyłem owsianego – efekt nie jest taki jak przy mleku krowim, ale jest jak najbardziej akceptowalny.

Personalizacja

Każdą kawę przygotowywaną w tym ekspresie możesz dopasować do swoich upodobań – wybrać moc (spośród trzech poziomów) i pojemność. Czasami piję po prostu czarną kawę – moc ustawiłem na najwyższy poziom, a pojemność zmieniałem w zależności od nastroju – zakres jest duży, od 80 ml do 180 ml. Podobało mi się to, że niezależnie od tego, czy wybrałem mniejszą, czy większą pojemność, nie miało to negatywnego wpływu na smak – kawa była wyrazista, aromatyczna i smaczna.

A kiedy znajdziesz już ustawienie, które cię satysfakcjonuje – jak ja w przypadku espresso – możesz zapisać te ustawienia w zakładce ulubione, by później szybko zaparzyć taką kawę, jak chcesz. Bez każdorazowego zmieniania parametrów napoju. Podczas dodawania napoju do ulubionych możesz też oznaczyć go kolorem – wtedy podczas jego przygotowywania ekspres podświetli się właśnie w takim kolorze. Możesz też wybrać słowo, które pomoże ci zidentyfikować swój napój, np. rano czy południe. Poranne cappuccino może być mocniejsze, a południowe – łagodniejsze. Łatwo je rozpoznasz. W ten sposób możesz zapisać osiem napojów.

A to nie wszystko, na co masz wpływ. Możesz dopasować nie tylko napój, ale także urządzenie do swoich potrzeb. Możesz wybrać język, ustawić jasność wyświetlacza, wyłączyć podświetlenie, jeśli uznasz je za zbędne (mnie się to nawet podobało – fajny efekt wizualny), zaprogramować czas, po którym ekspres się automatycznie wyłączy (15, 30, 60, 90, 120 min), albo godzinę, o której ma się automatycznie, samodzielnie włączyć. Możesz też zażyczyć sobie płukania po każdym włączeniu i ustawić temperaturę wody na jednym z trzech poziomów.

Obsługa

Odpowiadając na pytanie z początku – jest intuicyjna – prosta, wygodna i bezproblemowa. Dzięki czytelnemu, dotykowemu wyświetlaczowi szybko można wybrać zarówno napój, jak i wszystkie ustawienia. Na początek przygotowane są też filmowe samouczki dotyczące tego, jak zaparzyć kawę, jak dodać napój do ulubionych czy jak utrzymać urządzenie w czystości. Są dobrze opracowane i przydatne. Warto się z nimi zapoznać.

Wysokość dyszy jest regulowana – dopasujesz ją i do maleńkiej filiżanki do espresso, i do szklanki do macchiato w wersji XL. Maksymalna wysokość naczynia to 14 cm. Zmieściłem pod nią także swój 300-mililitrowy kubek termiczny i miałem kawę na wynos.

Ekspres informuje o swoich potrzebach – braku wody, ziaren, zapełnionym pojemniku na fusy czy konieczności opróżnienia tacki ociekowej. Gdy urządzenie wymaga twojego działania, pasek podświetlenia jarzy się czerwienią – ten kolor jest zarezerwowany właśnie dla tego typu informacji – i ekspres wyświetla odpowiedni komunikat na ekranie.

Informuje też o konieczności przepłukania dyszy spieniającej po przygotowaniu kawy mlecznej (wężyk trzeba myć ręcznie po każdym użyciu – elementy systemu mlecznego też należy regularnie myć pod bieżącą wodą). Czyszczenie ekspresu jest zaś automatyczne – z użyciem odpowiedniej tabletki. Proces odkamieniania też jest automatyczny. Ekspres przypomina o tym i prowadzi przez te czynności krok po kroku. To nic skomplikowanego. Blok grzewczy nie wymaga ręcznego czyszczenia.

Test ekspresu Krups Intuition Preference EA872B – podsumowanie

Krups Intuition Preference EA872B to fajny ekspres – parzy smaczną kawę i jest bardzo przyjazny w codziennym użytkowaniu. Nie jest może demonem prędkości – od włączenia, przez nagrzewanie, płukanie, do zakończenia parzenia espresso mija około 2,5 minuty. Dla mnie to w pełni akceptowalne. Tak jak jego głośność – charakterystyczne dźwięki są zbliżone do innych tego typu urządzeń. Poza tym – jeśli wśród napojów, które przygotowuje, są twoje ulubione, i pasuje ci jego stonowany wygląd, urozmaicony kolorowym podświetleniem, to Krups Intuition Preference EA872B może być naprawdę dobrym wyborem na co dzień.