Firma Huawei słynie ze świetnych jakościowo smartfonów. W czerwcu zeszłego roku premierę miał znakomicie przyjęty Huawei Watch 4 Pro. A całkiem niedawno na rynku zadebiutował Huawei Watch 4 Pro Space Edition. Ten inteligentny zegarek nie przez przypadek ma w nazwie słowo „kosmos”. Dlaczego? Dowiesz się tego z naszego testu Huawei Watch 4 Pro Space Edition.
Kosmiczny wygląd i wytrzymałość
Huawei Watch 4 Pro Space Edition zachwyca od pierwszego spojrzenia. Ten smartwatch to synonim elegancji. Jego wygląd nawiązuje do klasycznego zegarka z metalową bransoletą. Z tym że w przypadku najnowszego smartwatcha Huawei zarówno bransoleta, jak i koperta wykonane są z tytanu klasy lotniczej. Bardzo wytrzymałego i lekkiego metalu, co czuć podczas noszenia Huawei Watch 4 Pro Space Edition. Mimo całkiem sporej grubości koperty jest on niezwykle lekki i można zapomnieć, że ma się smartwatch na ręce.
Mamy więc tytan, czy można zaproponować coś więcej? Firma Huawei udowadnia, że można. Dla zapewnienia jeszcze większej odporności na uderzenia czy zarysowania pokryła zegarek powłoką diamentopodobną (ang. diamond like carbon, DLC). Takich środków ostrożności nigdy za wiele, nieraz zdarzyło mi się przypadkiem zahaczyć smartwatchem o jakąś futrynę czy biurko. Podczas trwającego ponad 3 tygodnie testu Huawei Watch 4 Pro Space Edition towarzyszył mi m.in. na górskich szlakach w Szwajcarii i na Maderze i wyszedł z tego bez jakiegokolwiek draśnięcia.
Koperta i bransoletka smartwatcha mają ciemnoszary kolor z matowym wykończeniem, a tą pierwszą otacza elegancki nanokrystaliczny, ceramiczny bezel w kolorze czarnym i czerwonym, przechodzącym w bordowy. Obwódkę w takim samym kolorze ma umieszczona na boku zegarka koronka. Ma ona także stożkowate żłobienia nawiązujące do wykorzystywanej w statkach kosmicznych dyszy de Lavala (i nie jest to jedyne nawiązanie do niej, ale o tym trochę później). Na tym samym boku co koronka umieszczony jest przycisk, natomiast drugi bok pozbawiony jest jakichkolwiek elementów.
Znakomity ekran i obsługa
Huawei Watch 4 Pro Space Edition wyposażono w 1,5-calowy ekran. Ma on rozdzielczość 466 x 466 px i wykonany został w technologii AMOLED. Cechuje się bardzo dobrym nasyceniem kolorów oraz czytelnością, i to nawet przy dużym nasłonecznieniu. Mimo że dość mocno „łapie” wtedy refleksy, to nie przeszkadzało mi to w odczytywaniu wyświetlanych na nim informacji, a jedynie w wykonaniu jak najlepszych zdjęć zegarka do tego testu Huawei Watch 4 Pro Space Edition. Oczywiście smartwatch oferuje także możliwość skorzystania z funkcji always-on-display. Gdy jest włączona, to odświeżanie spada do 1 Hz, aby zmniejszyć zużycie energii.
W przypadku ekranu najnowszego smartwatcha Huawei również mamy nawiązanie do wspomnianej wcześniej dyszy de Lavala. Na środku domyślnie wyświetlanej tarczy znajduje się element graficzny, który wyglądem ją przypomina – a po dotknięciu smartwatcha przelatuje przez niego nawet efektowny animowany płomień! Domyślna tarcza idealnie komponuje się z designem Huawei Watch 4 Pro Space Edition i mimo że zegarek oferuje do wyboru dużo innych tarcz (bezpłatnych i płatnych), to ja zdecydowałem się pozostać właśnie przy niej.
Firma Huawei bardzo dobrze zadbała także o wytrzymałość ekranu. Pokryto go szafirowym szkłem i mimo że zdarzyło mi się parę razy „machnąć nim” w różne rzeczy, to nie zauważyłem jakiejkolwiek rysy. Aha, nie wiem, czy to kwestia szafirowego szkła, ale wspomnę jeszcze, że powierzchnia ekranu Huawei Watch 4 Pro Space Edition jest delikatnie wypukła.
Smartwatch jest bardzo przyjemny w obsłudze. Możemy do tego używać dotykowego ekranu oraz wspomnianych wcześniej przycisku oraz koronki. Ta ostatnia też zresztą pełni funkcję przycisku, a kręcenie nią przy włączonym menu oddala i przybliża widok. Umieszczony poniżej niej przycisk służy zaś do szybkiego przejścia do treningu czy wykonania połączenia (o czym więcej za chwilę).
W moim przypadku idealnie sprawdzał się miks sterowania dotykowego oraz tego za pomocą koronki i przycisku. Przewijanie ekranu odbywa się płynnie, a smartwatch jest bardzo responsywny. Ciekawym rozwiązaniem jest widok rzeczywisty, który niejako przypina przypomnienie na górze lewej strony ekranu. Kliknięcie w nie spowoduje wyświetlenie informacji, które zawiera.
Huawei Watch 4 Pro Space Edition jest kompatybilny zarówno ze smartfonami z systemem Android, jak i iOS, po zainstalowaniu aplikacji Huawei Zdrowie.
Sport i zdrowie
Dobry smartwatch powinien oferować mierzenie rezultatów wielu rodzajów aktywności sportowych. I tak jest też w przypadku Huawei Watch 4 Pro Space Edition. Może prowadzić pomiary podczas m.in. gry w golfa czy nurkowania. To ostatnie możliwe jest do głębokości 30 m, a więc całkiem sporej. Ja osobiście akurat tego nie sprawdzałem, ale podczas pływania w basenie zegarek Huawei spisał się bez zarzutu. Wszystkie dostępne aktywności można też dostosować do swoich preferencji.
Poza pływaniem najczęściej używałem aplikacji Ćwiczenia podczas biegania oraz górskich wędrówek. Sygnał GPS był łapany przez zegarek szybko. Podobało mi się głosowe podawanie najważniejszych informacji – czasu, dystansu, średniego tempa, tętna, a także tego, w jakiej fazie obciążenia treningowego się znajduję. I to w języku polskim! Dla osób, które biegają, dostępne są także plany treningowe, a co więcej – taki plan można też przygotować z pomocą AI.
Po treningu, i nie tylko, warto też sprawdzić stan swojego zdrowia. I tutaj Huawei Watch 4 Pro Space Edition ma bardzo dużo do zaoferowania. Zacznijmy od tego, że zegarek może zrobić pomiar EKG, czego wciąż nie potrafi wiele smartwatchy. Mierzy też między innymi temperaturę skóry i saturację krwi, może także przeprowadzić analizę snu. Warto też wspomnieć o 8-punktowym monitoringu zdrowia 2. generacji. W takim przypadku smartwatch dostarczy raport na temat stanu zdrowia, który obejmuje:
· pomiar EKG;
· mierzenie tętna;
· analizę poziomu stresu;
· mierzenie saturacji krwi;
· wykrywanie sztywności tętnic;
· mierzenie temperatury skóry;
· badanie układu oddechowego;
· analizę oddychania podczas snu.
Choć wyniki treningów oraz pomiary stanu zdrowia widoczne są na ekranie smartfona, to oczywiście bardziej szczegółowe wyniki przedstawia aplikacja Huawei Zdrowie. Dzięki minimalistycznemu designowi jest ona niezwykle prosta w obsłudze. Może nie jest bardzo rozbudowana, ale zapewnia wszystko to, czego potrzebuje osoba, która nie uprawia sportu profesjonalnie.
Pozostałe funkcje i czas działania
Wychodząc na trening z Huawei Watch 4 Pro Space Edition, nie musisz zabierać ze sobą smartfona. Najnowszy smartwatch chińskiego producenta może odbierać i wykonywać połączenia, a także odbierać wiadomości i odpowiadać na nie, jest jednak jeden warunek – potrzebujesz do tego karty eSIM. Głośnik i mikrofony znajdują się na dole obudowy. A jak jesteśmy przy głośniku, to wspomnę, że zegarek umożliwia też słuchanie muzyki. Korzystając z App Gallery, można też pobierać nowe aplikacje.
Podczas tego testu, przy w miarę normalnym użytkowaniu – z jednym treningiem dziennie, ale bez dzwonienia i odbierania połączeń, a także bez włączonego always on display – smartwatch na jednym ładowaniu wytrzymywał ponad 4 dni. To całkiem solidny wynik. Po włączeniu trybu ultraoszczędnego można go jednak wydłużyć nawet do 21 dni. Naładowanie baterii od 0% do pełna zajmuje około 90 minut, a w zestawie znajduje się podstawka ładująca podłączana do portu USB-C.
Test Huawei Watch 4 Pro Space Edition – podsumowanie
Najnowszy smartwatch Huawei to zdecydowanie sprzęt premium i jeśli miałbym się do czegoś przyczepić, to może jedynie do tego, że mógłby być trochę cieńszy. Jego grubość może odstraszyć niektóre osoby z drobniejszymi nadgarstkami, a szkoda – ponieważ najnowszy inteligentny zegarek Huawei to znakomite urządzenie. No może mogłoby być też trochę tańsze. Ale gdyby komuś nie zależało na tytanie klasy lotniczej z powłoką diamentopodobną, to może sięgnąć po pozostałe, tańsze wersje Huawei Watch 4 Pro. Tak czy inaczej, warto.