Poranna kawa to coś, czego nie da się nie docenić. Zwłaszcza ta przygotowana w poniedziałkowy poranek bywa nieocenionym sojusznikiem w nierównej walce z polem grawitacyjnym łóżka. Ponieważ dla losów bitew rozgrywanych o 7 rano niebagatelne znaczenie ma również oręż, warto zadbać o najlepszy z możliwych. Czy zatem ekspres do kawy Melitta Latticia OT F30/0-100 stanie się twoją tajną bronią w tej batalii? Sprawdźmy!
Melitta to firma, której historia trwa nieprzerwanie od 1908 roku, a zapoczątkowały ją filtry do kawy. Dziś to jedna z bardziej znanych i coraz częściej polecanych firm produkujących ekspresy do kawy. Na mój kuchenny blat trafił ekspres Latticia OT F30/0-100 w kolorze frosted black – model ze środkowego segmentu oferty firmy Melitta. Spędził ze mną tydzień i okazał się naprawdę dobrym kompanem poranków, ale po kolei.
Niewielki, ale sprytny ekspres
Ekspres dotarł do mnie w stosunkowo niewielkim kartonie, praktycznie gotowy do użytku. Nie ma potrzeby montażu czy składania elementów. Wystarczy podłączyć rurkę od systemu mlecznego i można przystąpić do przygotowania kawy.
Urządzenie jest niezwykle wąskie i niewysokie jak na ekspres ciśnieniowy, ma tylko 20 cm szerokości i 35 cm wysokości. Dzięki temu bardzo łatwo wygospodarować miejsce nawet w niewielkiej kuchni. Owszem, głębokość ekspresu jest nieco większa – niecałe 46 cm – ale bez problemu mieści się on na typowym blacie. Przewód zasilający ma metr długości i z jednej strony mógłby być nieco dłuższy, ale z drugiej nie plącze się niepotrzebnie, gdy postawimy ekspres blisko gniazdka elektrycznego.
Jeśli zaś chodzi o to, jak Melitta Latticia OT F30/0-100 prezentuje się na blacie, to śmiało mogę stwierdzić, że jest klasycznie i elegancko, ale bez niepotrzebnego przepychu. W urządzeniu dominuje czerń – błyszcząca na większości obudowy urządzenia i matowa na przednim panelu. Do tego dochodzą akcenty chromu, które znajdziemy na włączniku, gałce służącej do ustawienia ilości przygotowanej kawy, pokrywie dysz i kratce, na której stawiamy filiżanki podczas przygotowywania kawy.
Obsługa ekspresu – to łatwe!
Muszę to powiedzieć od razu – obsługa ekspresu Melitta Latticia OT F30/0-100 jest bardzo intuicyjna. Na przednim panelu urządzenia znajdziemy włącznik, pokrętło do ustawiania ilości parzonej kawy, sześć kwadratowych przycisków i prosty wyświetlacz pokazujący ikonki powiązane z poszczególnymi funkcjami. To wystarczy do sprawnego wydawania poleceń ekspresowi.
Pojemniki na wodę i na ziarna kawy dostępne są od góry ekspresu. Ten pierwszy ma półtora litra pojemności i zintegrowany uchwyt, który pozwala wyjąć go z urządzenia i wygodnie napełnić. Ten drugi mieści 250 gramów ziaren i przykryty jest pokrywką, którą zupełnie zdejmujemy i uzyskujemy łatwy dostęp do wnętrza. Stamtąd ziarna trafiają bezpośrednio do stalowego młynka, który – co warto zaznaczyć – jest naprawdę cichy.
W ekspresie przygotujemy trzy rodzaje kaw: czarną, cappuccino i latte macchiato. Do tego dochodzą spienione mleko i gorąca woda. Ostatni z przycisków służy do ustawiania mocy przygotowywanej kawy w trzystopniowej skali. Pokrętło pozwoli wybrać ilość przygotowywanego napoju – zakres regulacji od 25 ml do 220 ml. Zarówno maleńkie espresso, jak i spora szklanka latte macchiato jest więc na wyciągnięcie ręki.
Na pokładzie znajdziemy również system mleczny. Od strony użytkowej to po prostu podłączona do obudowy dysz rurka, którą należy umieścić w pojemniku z mlekiem. Producent nie dostarcza z ekspresem żadnego pojemnika na mleko, co upraszcza do maksimum przygotowanie mlecznych kaw – po prostu wkładamy końcówkę wężyka do kartonu z mlekiem i już – żadnego dodatkowego zmywania! Lubię proste rozwiązania.
Codzienne użycie ekspresu ogranicza się więc w zasadzie do włączenia, podstawienia odpowiedniego naczynia pod dysze, umieszczenia rurki w kartonie lub pojemniku z mlekiem i wciśnięcia przycisku odpowiadającego kawie, na którą mamy ochotę. A ponieważ ekspres wyposażono w dwie dysze, możemy za jednym zamachem przygotować dwie takie same kawy – wystarczy po prostu dwa razy nacisnąć przycisk wybranego napoju. Otrzymujemy w ten sposób dwie identyczne kawy, zaparzone z podwójnej porcji zmielonych ziaren.
Eksploatacja również nie jest trudna
Jedyny moment, w którym musiałem wesprzeć się instrukcją obsługi, nastąpił, gdy ekspres poinformował mnie o potrzebie czyszczenia, sygnalizując to miganiem napisu „clean” na przednim panelu. Nie musiałem jednak sięgać do ogólnej instrukcji, ponieważ producent przewidział na informacje dotyczące czyszczenia osobną kartkę, na którą łatwo trafić podczas rozpakowywania urządzenia. Tak dowiedziałem się, że czyszczenia po codziennym użytkowaniu wymaga tylko system mleczny, a samo czyszczenie jest bardzo proste. Polega na umieszczeniu rurki w naczyniu z czystą wodą i przytrzymaniu przycisku odpowiedzialnego za przygotowanie spienionego mleka, reszta dzieje się automatycznie.
Pozostałe czynności związane z zachowaniem higieny ekspresu to:
· program czyszczący – raz na dwa miesiące lub gdy ekspres zasygnalizuje potrzebę;
· czyszczenie systemu mlecznego – co około 100 przygotowanych kaw mlecznych.
Oczywiście firma Melitta ma w ofercie również wszelkie środki czyszczące – płyny i tabletki – niezbędne do wykonania wymienionych czynności eksploatacyjnych.
Warto również mniej więcej raz w tygodniu wyczyścić moduł zaparzania. Tutaj sprawa jest bardzo prosta i charakterystyczna dla ekspresów marki Melitta – otwieramy prawą ściankę ekspresu, za pomocą sprytnej wajchy odbezpieczamy moduł zaparzacza i go wyjmujemy. Wystarczy dobrze opłukać go pod bieżącą wodą, po czym zostawić do obcieknięcia i zamontować z powrotem. W okolicy zaparzacza umieszczono też przełącznik stopnia zmielenia kawy, warto przy okazji zwrócić na niego uwagę.
Dysze, które znajdziemy pod klapką dozownika, również bez problemu pozwalają się zdemontować i zamontować. Ostatnimi elementami, do których wypada zajrzeć w ramach utrzymania ekspresu w czystości, są pojemnik na fusy i pojemnik na brudną wodę. Umieszczono je za przednią ścianką ekspresu, wystarczy więc pociągnąć tackę, na której stawiamy filiżankę podczas parzenia kawy, i zyskujemy do nich dostęp. Oczyszczenie ich polega na wylaniu wody i wysypaniu zużytych fusów. Pojemnik na brudną wodę mógłby być nieco większy, ponieważ wymaga opróżnienia co kilka zrobionych kaw, ale prawdopodobnie jego powiększenie musiałoby się odbić na wielkości całego ekspresu, który jest dość kompaktowy.
Kawa z ekspresu Melitta Latticia OT F30/0-100
Warto powiedzieć chociaż kilka słów o tym, czy ekspres parzy dobrą kawę. To chyba najtrudniejsza część testu ekspresu do kawy, bo ilu kawoszy, tyle gustów, ale spróbować trzeba. Pamiętajmy też, że jakość kawy z ekspresu zależy głównie od tego, co do tego ekspresu wsypiemy.
Choć nie jestem specjalistą od kawy, a mój gust co do niej ogranicza się raczej do podziału na kawę dobrą i niedobrą, to myślę, że jestem w stanie z grubsza odróżnić kawę kiepską od kawy kiepsko przygotowanej. O ile Melitta Latticia OT F30/0-100 na jakość ziaren nie ma większego wpływu, to już na sposób jej przygotowania nie da się tu narzekać.
Przygotowane przez ekspres espresso jest mocne i aromatyczne nawet przy ustawieniu najniższego stopnia mocy kawy. Nie ma tu niepotrzebnych posmaków czy nadmiernej kwaśności, które mogłyby wynikać ze złego parzenia. Crema – naturalna pianka, która tworzy się na powierzchni espresso – jest gęsta i długo się utrzymuje – to też bardzo dobry znak. Do pojemnika na fusy trafiają solidnie odciśnięte, praktycznie suche, sprasowane krążki zużytej kawy.
Oba warianty kaw mlecznych mają bardzo dobrze wyważone proporcje kawy i mleka. System spieniania mleka jest precyzyjny i wydajny – najlepiej widać to podczas parzenia latte macchiato – ekspres przygotowuje najpierw dwie warstwy, a potem wlewa do nich kawę. Ta przecieka przez wierzchnią warstwę pianki mlecznej, zbierając się pod nią, ale na dolnej warstwie mleka. Wygląda to pięknie, smakuje jeszcze lepiej.
Gdy przygotowujemy dwie kawy naraz, otrzymujemy dokładnie to samo, co w przypadku, gdybyśmy zrobili jedną kawę po drugiej. Ekspres dba o podwójną ilość zmielonej kawy, by obie były równie aromatyczne.
Test ekspresu do kawy Melitta Latticia OT F30/0-100 – podsumowanie
Melitta Latticia OT F30/0-100 to ekspres, który pozytywnie mnie zaskoczył. Moim zdaniem jego największą zaletą jest prostota obsługi. Owszem, wynika ona między innymi z tego, że liczba napojów kawowych, które potrafi przygotować, jest ograniczona. Z drugiej strony są tu trzy najbardziej typowe napoje kawowe, jakie jestem sobie w stanie wyobrazić, i to dostępne po naciśnięciu jednego przycisku. Być może to kwestia moich oczekiwań, ale trudno mi wymagać od ekspresu do kawy, zwłaszcza w tym segmencie cenowym, czegoś więcej.
Jeśli marzysz o prostym w obsłudze i utrzymaniu ekspresie, który pozwoli bardzo łatwo przygotować bardzo dobrej jakości kawę, a przy tym nie nadwyręży domowego budżetu, to Melitta Latticia OT F30/0-100 jest prawdopodobnie tym, czego szukasz. Ja na pewno będę nieco tęsknił.