To było pierwsze urządzenie z chipsetem nowej ery – Snapdragonem 8 Gen 1 – na rynku polskim! Mamy je w sklepie, mamy je w rękach. Oto test smartfona Motorola edge 30 Pro, z głównym rdzeniem taktowanym z częstotliwością 3 GHz i z 12 GB RAM-u. Wiosną 2022 r. test benchmarkowy sytuował tegoflagowca na podium najwydajniejszych smartfonów w historii! Imponujące jest również jego turboładowanie 68 W. Pierwsze wrażenie: Motorola edge 30 Pro bije kilka smartfonowych rekordów!
Chipset Snapdragon 8 Gen 1 – amerykańskie przyspieszenie
Od niego trzeba zacząć, bohaterami tego tekstu i testu są na równi Motorola edge 30 Pro i jej chipset, w uproszczeniu zwany procesorem. Dla Snapdragona 8 Gen 1 jego producent, czyli Qualcomm, wprowadził nową nomenklaturę, kończąc cykl „trzycyfrówek” (Snapdragon 865, 870, 888 itp.). Warto podkreślić, że obserwujemy tu współpracę amerykańsko-amerykańską. Ciężko wyobrazić sobie lepszą symbiozę, obie marki tworzą telefonię komórkową od jej zarania, czyli od lat 80. ubiegłego wieku. W przypadku Motoroli to nie tylko nieprzerwana produkcja komórek („Hello Moto!”), ale też infrastruktury łącznościowej, sprzętu sieciowego, narzędzi systemowych. Struktura biznesowo-własnościowa korporacji jest dość skomplikowana, ważna informacja: główna siedziba Motorola Mobility mieści się w Chicago. A Qualcomm to San Diego (Kalifornia).
Czym Snapdragon 8 Gen 1 odróżnia się od poprzedniej generacji procesorów, od „osiemsetek”, „siedemsetek” itd.? Oto możliwości i właściwości tej jednostki:
· Snapdragon Sight: pierwszy 18-bitowy procesor przetwarzania obrazu ISP Qualcomm Spectra, zdolny wygenerować 4000 razy więcej danych niż ISP 14-bitowy, zapewniając „ekstremalnie szeroki zakres dynamiczny”;
· procesor CPU z głównym wysokowydajnym rdzeniem 3 GHz;
· nagrywanie nawet trzema kamerami jednocześnie;
· zdjęcia do 200 Mpix, wideo 8K;
· czterokrotnie szybsza sztuczna inteligencja – to m.in. jednostka Qualcomm Sensing Hub;
· zmniejszony pobór energii;
· nowa jednostka graficzna Adreno GPU, rendering przyspieszony aż o 50%; technologie Snapdragon Elite Gaming upłynniające granie i redukujące opóźnienia; obsługa gier, które będą wykorzystywały nowy silnik Unreal Engine 5 (np. nadchodząca „Game of Thrones”);
· ekran QHD+ z adaptacyjnym odświeżaniem 144 Hz i 10-bitowym HDR;
· technologia audiokinetyczna, Snapdragon Sound, LE Audio – imponujące możliwości reprodukcji dźwięku 16-bitowego w 44,1 kHz;
· pobieranie danych przez Wi-Fi z prędkością do 3,6 Gb/s;
· gotowy na przyszłość 5G: pobieranie danych z prędkością 10 Gb/s i agregacja kanałów także podczas wysyłania danych – rekordowe możliwości wielokrotnie przewyższające aktualną wydajność sieci, zwłaszcza w Polsce.
Motorola edge 30 Pro – najtańszy i najszybszy flagowiec
Wyniki badań wydajnościowych właściwie nie pozostawiają wątpliwości. Testowana Motorola edge 30 Pro jest w marcu 2022 r. najszybszym smartfonem dostępnym w Polsce. Spójrz na wykresy poniżej, pochodzą z najpuplarniejszej aplikacji tego typu,czyli AnTuTu Benchmark. Inne smartfony nie osiągają 97 tys. punktów! To nie jest urządzenie tanie, ale tańsze od wolniejszych flagowców konkurencji. To są liczby, a liczby nie kłamią. Na tę niesamowitą płynność działania składają się:
· chipset Snapdragon 8 Gen 1 i jego poszczególne elementy, niektóre opisaliśmy powyżej – jedyny na polskim rynku;
· 12 GB pamięci operacyjnej – jeden z kilku na polskim rynku;
· adaptacyjne odświeżanie ekranu 144 Hz – jeden z kilku na polskim rynku;
· Android 12, praktycznie „czysty”, bez nakładek i zbędnych aplikacji.
Połącz te kropki i otrzymasz sprintera długodystansowca, smartfon bardzo szybki i niełapiący zadyszki podczas sesji ciężkiego multitaskingu. Pokochasz przewijanie treści na 6,7-calowym ekranie o rozdzielczości 2400 x 1080 pikseli. Pokochasz mobilne granie. Kluczowe hasła to nie tylko „144 Hz”, ale także „odświeżanie adaptacyjne” – sztuczna inteligencja smartfona dobierze częstotliwość optymalną dla danej aplikacji, wydłużając czas pracy baterii.
Turboładowanie przez azotek galu!
A skoro o baterii mowa… Nareszcie, to chyba najciekawszy fragment recenzji Motoroli edge 30 Pro! Spójrz uważnie na zdjęcie na górze strony, na ładowarce jest liczba. Czytaj „od dołu”. To nie norma IP, to 68 watów. Ładowarka jak na tę moc jest niewielka, jest… piękna! Zastosowano w niej tranzystory z azotku galu. Zapamiętaj to hasło: GaN to nowy, modny półprzewodnik, energetycznie bardziej wydajny od krzemu! Warto zaznaczyć, że ładowarka ma wejście USB-C, a w zestawie jest kabel dwustronnie zakończony USB-C. Moto wspiera też ładowanie bezprzewodowe, także zwrotne. Wymieńmy wszystkie cechy takiego miksu elektrycznego:
· turboładowanie 68 W – 4800 mAh w kwadrans do połowy, w ok. 40 minut całość;
· bezprzewodowe ładowanie 15 W;
· ładowanie zwrotne przewodowe i bezprzewodowe;
· możliwość naładowania laptopa za pomocą takiej ładowarki!
2 x 50 + 60, czyli aparaty Motoroli edge 30 Pro
Wyspa trzech tylnych aparatów Motoroli edge 30 Pro wygląda pro – spójrz na naszą fotografię. Na jej potrzeby zdjęliśmy etui dołączone w zestawie, warto z niego korzystać. Zaznaczmy w tym miejscu, że plecki urządzenia pokrywa satynowe szkło Gorilla Glass 5, przód – Gorilla Glass 3, ramka jest z tworzywa sztucznego, smartfon jest odporny na zachlapania (ale nie na zanurzenie!). Wróćmy do obiektywów:
· 50 Mpix, f/2,2, ultraszerokokątny (114°), to ten na górze – aktywuje się, gdy klikniesz na ekranie przybliżenie (oddalenie) x0,5, wykorzystywany jest też do trybu makro;
· 60 Mpix, f/2,2, selfie (wideo 4K) – czyli ten z przodu.
Najniżej umieszczone kółeczko wyspy na pleckach jest dwumegapikselowym czujnikiem głębi ostrości – to tylko obiektyw wspomagający.
Rozdzielczość tylnych aparatów wynosi 50 Mpix, ale podstawowe ustawienie to 12,6 Mpix w technologii Quad Pixel, czyli procesor łączy piksele matrycy kosztem rozdzielczości. To nie jest wysoki koszt – 12,6 miliona pikseli wystarczy nawet na duże wydruki. To duży zysk – większe piksele zbierają więcej światła! Podobny zabieg stosowany jest w aparacie selfie, czyli z 60 milionów pikseli robi się 15 „lepszych” milionów. Możesz również ustawić zdjęcia 50 lub 60 Mpix – dużo ważą, lecz nie są lepsze. W Motoroli edge 30 Pro mamy pamięć aż 256 GB (szybkie UFS 3.1) – świetnie, lecz nie można jej rozbudować. A minuta filmu 8K to 1 GB… Fajna sprawa: podwójne wideo, sam wybierasz kamery i sposób prezentacji.
Najlepsze zdjęcia robi oczywiście aparat główny. Nocą wypada znacznie korzystniej od szerokokątnego, to kwestia zarówno przysłony, jak i optycznej stabilizacji. Poniżej zdjęcie nocne aparatem głównym.
.jpg)
Za dnia do zdjęć można śmiało wykorzystywać oba aparaty. Jeśli lubisz delikatny efekt rybiego oka, skorzystaj z szerokokątnego. Na fotografii zostaną uchwycone cienie i detale, nic nie mamy też do zarzucenia odwzorowaniu kolorów.
Jak już oswoisz się z ustawieniami podstawowymi, warto się pobawić ustawieniami sztucznej inteligencji:
· automatyczne poziomowanie i zastosowanie zasady trójpodziału;
· automatyczne wykrywanie sceny;
· obiektyw Google;
· wideo HDR10+;
· Audio Zoom.
Kilka ciekawostek na koniec
Motorola edge 30 Pro wcale nie jest „edge”, jej ekran nie wychodzi na krawędź boczną. Prawdziwie „edge” była tylko pierwsza odsłona serii z 2020 r. Teraz została nazwa. „Edge” to krawędź, a telefon ma „przekraczać bariery”. Wydaje się, że trend ekranów na bocznych krawędziach jest w odwrocie, trochę szkoda… Mamy jeszcze parę innych ciekawostek, którymi zakończymy te pierwsze wrażenia z Motoroli edge 30 Pro:
· aparat aktywujesz kilkukrotnym energicznym przechyleniem w obie strony;
· przyciski regulacji głośności są umiejscowione bardzo wysoko na prawym boku, trzeba wyciągać kciuk;
· na amerykańskim rynku dostępne będzie etui z inteligentnym rysikiem.
Ciekawe, czy etui trafi do Polski… Fajnie, że tak szybko trafił nowy flagowiec Motoroli. Wierzę, że korzystnie wyceniony znajdzie nabywców nie tylko wśród fanów zasłużonej marki made in USA!