Test robota sprzątającego Xiaomi Robot Vacuum S20+

Konrad Ziółek
Artykuł powstał we współpracy z Xiaomi

Bardzo się starałem, by test Xiaomi Robot Vacuum S20+ nie był dla niego zbyt łatwy. Ale już sama przestrzeń, w której go sprawdzałem, to istny tor przeszkód. Ten niedrogi robot sprzątający, który odkurza i mopuje, pracował u mnie w domu mniej więcej dwa tygodnie. Ciekawi cię, jak sobie poradził w niewielkim mieszkaniu w bloku? Sprawdź, czy okazał się pomocny i czy jest to urządzenie warte twojej uwagi.

Zobacz także: Test robota sprzątającego Xiaomi Robot Vacuum X20+

 

Odkurzacz automatyczny Xiaomi Robot Vacuum S20+ – pierwsze wrażenia

Ten test zaczął się od małego zaskoczenia – kompaktowy rozmiar opakowania w moim odczuciu nie wskazywał na to, że znajdę w nim automatyczny robot sprzątający z niezbędnymi akcesoriami. Ale z pudełka o wadze około 7 kg wyjąłem:

  • Xiaomi Robot Vacuum S20+;
  • szczotkę główną – gumowa z włosiem;
  • szczotkę boczną;
  • 2 pady mopujące – uchwyty z nakładkami;
  • stację ładującą;
  • kabel zasilający;
  • papierową instrukcję obsługi.

Sam główny korpus Xiaomi Robot Vacuum S20+ waży około 3,8 kg, po zamontowaniu akcesoriów (szczotek, padów) całkowita waga to 4,4 kg. Średnica robota wynosi 35 cm, a jego wysokość to 9,7 cm. Z użytkowego punktu widzenia to istotne informacje. Pozwolą ci określić, gdzie w twoim mieszkaniu robot wjedzie bez problemu, które meble czy akcesoria musisz zabrać z jego drogi, a w które miejsca się nie zmieści.

Jeszcze zanim go uruchomiłem, przymierzyłem go do kilku miejsc, by sprawdzić, jak bardzo muszę mu przygotować przestrzeń do pracy. Bez problemu mieścił się w zagłębieniu przy szafkach kuchennych z cokołem 10-centymetrowym, pod grzejnikiem, podnóżkiem czy łóżkiem w sypialni. A to, trzeba przyznać, nie jest najłatwiej dostępna przestrzeń dla innych rodzajów odkurzaczy. Rozstaw nóg moich krzeseł niestety uniemożliwił mu sprzątanie pod nimi, więc krzesła wędrują na stół. To jednak dość standardowa procedura.

W wielu mieszkaniach, zwłaszcza mniejszych, jak moje, roboty sprzątające są widoczne na co dzień, i dla domowników, i dla gości. To ważne więc, by dobrze wyglądały. Xiaomi Robot Vacuum S20+ to estetyczny sprzęt, jest zgrabny i wygląda porządnie. Robi dobre wrażenie. Spodobał mi się jego wygląd. Testowałem wersję w kolorze białym, ale w RTV EURO AGD kupisz też wersję w kolorze czarnym.

  • 1 199 zł
  • 1 099 zł

Robot ma kilka czujników, które pozwalają mu na bezkolizyjne i dokładne poruszanie się po mieszkaniu. Najbardziej widoczny jest znajdujący się na górze i wystający ponad obudowę czujnik laserowy LDS – umożliwia skanowanie i mapowanie przestrzeni. Oprócz niego są też inne:

  • z przodu liniowy czujnik laserowy – pozwala wykrywać różne przeszkody, choćby ściany czy meble;
  • z boku czujnik krawędzi – więc robot na przykład nie spadnie ze schodów;
  • pod spodem czujnik ultradźwiękowy – wykrywa różne obiekty, za pomocą fal ultradźwiękowych, dzięki niemu robot znajduje dywany;
  • również od spodu są czujniki wysokości – wykrywają uskok podłoża.

Od góry dostępne są też pojemnik na kurz (spory, o pojemności 450 ml, wyposażony w filtr powietrza) i zbiornik na wodę (jego pojemność to 290 ml). Schowane są pod pokrywą, którą wystarczy unieść, by się do nich dostać. Pod pokrywą znajdziesz też przycisk resetowania i wskaźnik Wi-Fi.

Odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20Plus z otwartą pokrywą i widocznymi pojemnikiem na kurz i zbiornikiem na wodę

Boczna przednia część to zderzak, tylna to wylot powietrza i głośnik. Pod spodem są zamontowane 2 większe koła i jedno mniejsze, obrotowe. Od spodu też, co chyba oczywiste, montujesz obie szczotki i pady. Są tam też styki ładowania. Ładowarka jest nieduża, całość zajmuje niewiele więcej przestrzeni niż sam odkurzacz. Musisz jednak znaleźć na nią odpowiednie miejsce. Nie tylko takie, gdzie w zasięgu kabla zasilającego będzie kontakt. Odkurzacz potrzebuje też wolnej przestrzeni wokół, by prawidłowo pracować: po pół metra po bokach stacji ładującej i półtora metra przed nią. Musisz więc znaleźć około półtora metra kwadratowego wolnej przestrzeni w pobliżu gniazdka.

Odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20Plus i jego ładowarka 

Aplikacja i konfiguracja urządzenia

Zdalne sterowanie robotem wymaga połączenia go z aplikacją. Potrzebujesz do tego w zasadzie tylko stabilnego Wi-Fi i smartfona, na który pobierzesz aplikację Xiaomi Home. Dodaj w niej swoje nowe urządzenie i to w zasadzie koniec formalności. Kolejny etap to stworzenie mapy mieszkania. U mnie zadziało się to trochę przypadkowo, bo i przypadkowo wystartowałem robota, gdy łapałem upadający telefon.

Na szybko tylko włożyłem krzesła na stół i zabrałem z podłogi kilka rzeczy, które nie były na swoim miejscu. Otworzyłem też drzwi do łazienki. Gdy Xiaomi Robot Vacuum S20+ skończył objazd całego mieszkania, w aplikacji pojawiła się bardzo dokładna mapa. Uwzględniała wszystkie pomieszczenia i wiernie oddawała ich rozkład. Urządzenie może przygotować więcej map, na przykład dla kolejnych kondygnacji domu.

Nadszedł czas na najciekawszą część zabawy – czyli skorzystanie z możliwości, które daje aplikacja. Jest ich całkiem sporo i pozwalają na zbudowanie precyzyjnego harmonogramu sprzątania. Przede wszystkim jednak możesz każdorazowo, gdy jest taka potrzeba, wypuścić robota do pracy. W aplikacji nazywa się to zwykłe czyszczenie – po prostu ustawiasz wszystkie parametry i startujesz. W każdej chwili możesz też wstrzymać sprzątanie i albo je wznowić, albo odesłać robota do stacji ładującej. Do dyspozycji masz 4 tryby pracy:

  • odkurzanie;
  • odkurzanie i mopowanie;
  • odkurzanie przed mopowaniem;
  • mopowanie.

Możesz też wybrać spośród 4 ustawień siły ssania:

  • cichy;
  • standardowy;
  • silny;
  • turbo.

Wybierzesz również jeden z trzech poziomów zużycia wody do mopowania, czyli po prostu określisz, jak mocno nawilżone mają być pady mopujące. Ustalasz też sposób, w jaki robot ma się obchodzić z dywanami, gdy na nie trafi. Są tu 3 opcje: odkurzanie, omijanie, przejeżdżanie bez odkurzania. Decyzja należy do ciebie. Odkurzacz wjeżdża na dywany nie wyższe niż 7 mm. Z moim radził sobie doskonale.

Screeny z aplikacji odkurzacza automatycznego Xiaomi Robot Vacuum S20Plus

Ale to tylko początek. Możesz bowiem wskazać obszary z zakazem odkurzania i oddzielnie z zakazem mopowania. U mnie oba te zakazy dotyczyły łazienki. Możesz też ustawić wirtualną ścianę, czyli doraźnie zablokować wjazd do jakiegoś pomieszczenia lub jego części. Potem usuwasz ją i znowu łączysz dostępną dla robota przestrzeń. Odwrotną i bardzo przydatną opcją jest możliwość wyboru konkretnego pomieszczenia, w którym ma być sprzątanie, bądź jakiegoś większego czy mniejszego obszaru, który nie pokrywa się z żadnym pomieszczeniem. Wtedy Xiaomi Robot Vacuum S20+ jedzie do wyznaczonego obszaru, sprząta zgodnie z wybranym trybem i wraca do stacji ładującej.

Możesz też zdefiniować tryb niestandardowy. To oznacza, że tryb pracy i inne parametry definiujesz dla każdego pomieszczenia oddzielnie, a potem jeszcze ustalasz kolejność czyszczenia pomieszczeń. Po wyborze trybu niestandardowego uruchamiasz odkurzacz, a on pracuje zgodnie z wcześniej zaprogramowanymi ustawieniami.

Jeśli chcesz, możesz też zaprogramować cykliczną pracę robota sprzątającego. Wskazujesz:

  • czas czyszczenia – czyli godzinę startu;
  • powtarzalność – czy ma sprzątać w konkretne dni tygodnia, czy codziennie albo na przykład tylko w weekend;
  • zakres czyszczenia – czy dotyczy całej mapy, czy wybranych pomieszczeń; tutaj też ustalisz parametry pracy robota dla konkretnych pomieszczeń.

W aplikacji znajdziesz także inne elementy, np. zdefiniujesz okresy, w których odkurzacz nie może pracować, przejrzysz historię czyszczenia czy statystyki dotyczące zużycia materiałów i pozostałego czasu eksploatacji – chodzi tu o filtr, szczotki, nakładki myjące.

Screeny z aplikacji odkurzacza automatycznego Xiaomi Robot Vacuum S20Plus

Aplikacja to według mnie najlepszy sposób sterowania Xiaomi Robot Vacuum S20+, ale niejedyny. Możesz go włączyć także przyciskiem na korpusie urządzenia oraz wykorzystać asystenta głosowego, jeśli z niego korzystasz, bo robot współpracuje z Alexą i Google Assistant.

Podkreślić tutaj należy, że aplikacja daje ci możliwość uruchomienia sprzątania zdalnie, z dowolnego miejsca, na przykład w drodze do domu, gdy okazuje się, że popołudniowa kawa ze znajomymi będzie właśnie u ciebie. Dość wygodne rozwiązanie, nie sądzisz?

 

Do dzieła, Xiaomi Robot Vacuum S20+

Wiesz, jak Xiaomi Robot Vacuum S20+ wygląda, jak jest zbudowany i jakie ma możliwości, poznaj teraz efekty jego pracy. Robot sprzątał u mnie w domu przez dwa tygodnie. W tym czasie uważnie obserwowałem jego pracę, dostawał też ode mnie zadania specjalne. Nie używałem wtedy mojego odkurzacza pionowego. Zacznijmy od jakości odkurzania. Mam w mieszkaniu podłogi twarde i dywan, więc mogłem zobaczyć, jak sobie radzi na różnych powierzchniach.

Do sprzątania udostępniłem mu około 42 m2 umeblowanej przestrzeni, co przekładało się na mniej więcej 30 m2, które mógł posprzątać. Odkurzanie z mopowaniem (siła ssania standardowa, ilość wody poziom 2.) zajmowało mu około 30 min, gdy poruszał się po całym obszarze.

Ogromnym plusem był dla mnie brak hałasu. Odkurzacz oczywiście słychać, ale nie przeszkadza on ani w rozmowie, ani w oglądaniu telewizji czy w pracy, która wymaga skupienia. Przy standardowej sile ssania to w zasadzie neutralne urządzenie. Dla porównania włączyłem też wyższe ustawienia, czyli ssanie silne i turbo. Głośność wzrosła, ale nawet wtedy nie była kłopotliwa.



Xiaomi Robot Vacuum S20+ jest bardzo dokładnym odkurzaczem z dużą mocą ssania, na poziomie 6000 Pa. Porusza się dość zgrabnie. Zaskoczyło mnie to, jak zwinnie objeżdża nogi od stołu i inne przeszkody, na które trafi, choćby krzesła czy buty, i jak dobrze wymiata wokół nich wszystkie okruchy i inne brudki. Bardzo dobrze radzi sobie także w narożnikach i przy ścianach, listwach przypodłogowych czy wzdłuż szafek kuchennych. Żeby sprawdzić, jak jest dokładny, rozsypałem wzdłuż listew i cokołów różne produkty: trochę cukru, mąki, fusy z kawy, ziarna białej fasoli i czerwonej soczewicy, kaszę jaglaną i łupiny od czosnku. W ilościach testowych, niewskazujących na marnowanie jedzenia.

Po pierwszym przejeździe, ku memu pozytywnemu zdziwieniu, zebrał zdecydowaną większość zanieczyszczeń. Zostały niewielkie ilości przy samych listwach. I gdy robot Xiaomi S20+ dostał drugą szansę, rozprawił się i z nimi. Było czysto, bez śladu któregokolwiek z rozsypanych produktów. Na co dzień też radził sobie znakomicie. Jeśli chodzi o odkurzanie – to bardzo precyzyjne urządzenie i przy standardowej mocy ssania jest w stanie bardzo dokładnie odkurzyć dostępną przestrzeń. Jego kompaktowe rozmiary pozwalają mu wjechać w naprawdę wiele miejsc, pod łóżko, pod podnóżek, w różne załamania ścian. Jeśli gdzieś się nie mieści, nie próbuje na siłę, skupia się na tych miejscach, do których ma dostęp.

Jestem bardzo zadowolony także z tego, jak poradził sobie z dywanem i przestrzenią na granicy podłogi twardej i dywanu. Nie zostawił żadnych zabrudzeń, wszystko było dokładnie odkurzone. Zgodnie z zaprogramowanym ustawieniem, zanim wjechał na dywan, zatrzymał pady mopujące i je uniósł, by swobodnie poruszać się po nowej powierzchni. Nigdy o tym nie zapomniał.

Odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20Plus na podłodze

Co do mopowania, Xiaomi Robot Vacuum S20+ ma 2 obrotowe pady mopujące, które naśladują nacisk ręcznego mopowania. Z mojej perspektywy takie przetarcie podłóg czystą wodą to bardzo fajne wzmocnienie efektu odkurzania, dające dodatkowe odświeżenie wnętrz. Nie nastawiałem się na to, że Xiaomi Robot Vacuum S20+ usunie zaschnięte plamy, choć i tutaj w jakiś sposób mnie zaskoczył.

Odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20Plus na podłodze, zbliżenie na pady mopujące

Dla uzyskania pewności tego, o czym mówię, przygotowałem mu kilka plam na płytkach podłogowych. Zupa pomidorowa, kawa, zakwas buraczany, serek wiejski. Gdy przyschły, włączyłem robota – w trybie odkurzanie i mopowanie, siła ssania standardowa, nawilżenie padów myjących na poziomie 2. Po pierwszym przejeździe niestety wszystkie plamy zostały, te z kawy i zakwasu były jednak mniej widoczne na ciemnych płytkach. Po drugim przejeździe prawie zniknęły, ale te po zupie i nabiale zostały. Dla porządku dodam, że wyczyszczenie plamy z nabiału wymagało ode mnie porządnego, ręcznego szorowania.

Trzeba więc mieć świadomość, do czego można wykorzystać tego robota i nie żądać od niego niemożliwego. Ja z funkcji mopowania, mimo mojej rezerwy, jestem jednak zadowolony. Nie uwalnia mnie od konieczności mycia podłóg, ale bardzo fajnie podbija efekt odkurzania.

 

Czy Xiaomi Robot Vacuum S20+ jest wart zainteresowania

Zdecydowanie tak. Urządzenie okazało się pomocne nawet w tak niedużej przestrzeni, zwłaszcza gdy uwolniłem mu maksymalnie dużo podłogi. Biorąc pod uwagę to, jak pracował u mnie i w jakim czasie sprzątał, zdecydowanie wierzę w zapewnienia producenta, że w trybie odkurzania z mopowaniem i przy standardowej sile ssania jest w stanie pracować do 170 min na w pełni naładowanej baterii – producent zastosował tutaj potężny akumulator o pojemności 5200 mAh.

W moim mieszkaniu nie było sytuacji, że robotowi zabrakło energii na sprzątanie, ale nawet gdyby do tego doszło, to wróciłby do stacji, naładował baterie i wznowił sprzątanie w miejscu, gdzie je przerwał. Jednorazowo może posprzątać nawet do 150 m2, więc sprawdzi się też w zdecydowanie większych domach.

Odkurzacz Xiaomi Robot Vacuum S20Plus na dywanie

Obsługa Xiaomi Robot Vacuum S20+ jest bezproblemowa. Oczywiście cały proces wymaga twojego udziału. Trzeba okresowo opróżniać pojemnik na kurz, myć go i czyścić filtr powietrza. Trzeba uzupełniać wodę w pojemniku i warto o tym pamiętać, bo niestety odkurzacz nie wysyła komunikatów o pustym zbiorniku. Sam przyłapałem go, jak mopował na sucho. Często jednak przypomina o konieczności wyczyszczenia nakładek myjących. Po prostu muszą być czyste, żeby spełniały swoją funkcję. Warto też uprzątnąć bądź przytwierdzić wszystkie kable, bo to dla niego przeszkoda nie do pokonania. Taka jednak jest przypadłość robotów sprzątających.

Xiaomi Robot Vacuum S20+ to dokładne urządzenie, które porządnie odkurza i odświeża pomieszczenia dzięki 2 rotacyjnym padom mopującym. Nie ma możliwości, by był to jedyny odkurzacz w domu, ale jest sporym ułatwieniem i umożliwia utrzymanie czystości na co dzień. Ja z jego pracy jestem zadowolony, mimo że miałem wątpliwości, czy w tak małych przestrzeniach jak moje mieszkanie w ogóle jest sens korzystać ze sprzętu tego typu. A do tego jeszcze ma atrakcyjną cenę, stosunek ceny do jakości jest tu naprawdę korzystny.

  • 1 699 zł
  • 499 zł
  • 1 202 zł
  • 1 099 zł
  • 349 zł
  • 719 zł
  • 699 zł
  • 1 099 zł
  • 705 zł
  • 379 zł
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!