Bez słuchawek trudno przetrwać choćby dzień. To najpotrzebniejszy ze wszystkich gadżetów, zaraz obok smartfona. I, podobnie jak w jego przypadku, wolimy, by nie kosztowały fortuny i jednocześnie jak najlepiej spełniały swoje zadania. Firma OPPO specjalizuje się w obu typach urządzeń odpowiadających tym założeniom. Z zaciekawieniem więc sięgnęłam po modele słuchawek bezprzewodowych OPPO Enco Air3i i OPPO Enco Air3 Pro, by je przetestować. Dobre i niedrogie? Sprawdźmy!
Dla każdego coś dobrego: OPPO Enco Air3i oraz OPPO Enco Air3 Pro
W Polsce firma OPPO jest znana przede wszystkim ze smartfonów. Warto jednak wiedzieć, że zaczynała swoją działalność około 20 lat temu od urządzeń audio – odtwarzaczy MP3, a dopiero po kilku latach weszła także na rynek telefonów. W tworzeniu słuchawek też ma duże doświadczenie, bo produkuje je od 10 lat, a najbardziej nas wszystkich dziś interesujące słuchawki bezprzewodowe – od 2019 roku. To wtedy ukazały się pierwsze modele serii OPPO Enco Air.
Do testów dostałam dwa modele z 2023 roku. Douszne OPPO Enco Air3i miały premierę w połowie listopada 2023 roku. To najnowsze i najtańsze tegoroczne słuchawki z serii Enco. Miałam okazję porównać je z droższymi, dokanałowymi OPPO Enco Air3 Pro z ANC. Przy tym nawet słuchawki Pro w porównaniu z innymi modelami na rynku nie mają ceny zaporowej, która stanowiłaby barierę nie do pokonania dla kogoś, kto rozgląda się za nowymi słuchawkami i chce dokonać najlepszego dla siebie wyboru.
Oba typy słuchawek – douszne i dokanałowe – mają swoje zalety i swoich zwolenników. Słuchawki douszne są płycej osadzone w uchu, co dla części użytkowników jest bardziej komfortowe, ale też mniej dokładnie do niego przylegają. W związku z tym przepuszczają więcej dźwięków. I znowu – jednym się to podoba, bo nosząc słuchawki, nie tracą kontaktu z otoczeniem, a innym – mniej, bo trudniej się odciąć od rozpraszaczy. Słuchawki dokanałowe natomiast są osadzone głębiej w kanale słuchowym i mają specjalne silikonowe adaptery, dzięki którym bardzo szczelnie przylegają i dobrze tłumią wszelkie hałasy. Dodatkowo funkcja ANC, czyli aktywna redukcja szumów, sprytnie i bardzo skutecznie wycisza wszelkie dźwięki tła – niweluje je, wytwarzając fale dźwiękowe przeciwstawne do zarejestrowanych niepożądanych odgłosów. Przy czym w słuchawkach OPPO Enco Air3 Pro można wyłączyć ANC lub włączyć tę funkcję w jednym z dwóch trybów: całkowitej eliminacji hałasu lub przepuszczalności.
Unboxing OPPO Enco Air3i i OPPO Enco Air3 Pro
W opakowaniu OPPO Enco Air3i znalazłam:
- słuchawki w etui ładującym;
- instrukcję obsługi.
Etui zrobiło na mnie bardzo dobre wrażenie. Jest warte uwagi dlatego, że ma półprzezroczyste wieczko, przez producenta nazwane Jelly Case, czyli galaretkowe pudełko. Okazało się bardzo wygodnym rozwiązaniem, bo widać przez nie, czy słuchawki są w środku. W dodatku wygląda to bardzo sympatycznie – jakby patrzyły na użytkownika zza szybki.
Te słuchawki są dostępne w kolorach białym i jasnoniebieskim, do testów dostałam wersję białą.
Pudełko OPPO Enco Air3 Pro jest nieco masywniejsze, z grubszej tektury. W środku znajdują się:
- słuchawki w etui;
- instrukcję obsługi;
- przewód USB/USB-C;
- dwie pary silikonowych wkładek dousznych w dwóch rozmiarach.
Etui jest solidne i efektowne, bardzo gładkie, wykonane z błyszczącego plastiku. Pokrywka wygląda jak powleczona przezroczystą warstwą żywicy, pod którą widać tworzywo z satynowo-perłowym połyskiem. Ten model można kupić w kolorze białym lub miętowym. Do testów dostałam biały.
Pierwsze kroki ze słuchawkami bezprzewodowymi
Po naładowaniu zaczęłam od sparowania kolejno obu modeli z telefonami – OPPO oraz ze smartfonem z Androidem innego producenta. W obu wypadkach parowanie przebiegło szybko i bardzo sprawnie (oba modele słuchawek obsługują funkcję szybkiego parowania Google).
Następnie wyświetlił się samouczek dotyczący obsługi gestami. Dotykając słuchawek, można m.in. przełączać utwory, regulować głośność oraz odbierać i kończyć połączenia. W OPPO Enco Air3 Pro można też w ten sposób przełączać się między trybami aktywnej redukcji szumów.
W wypadku obu modeli słuchawek naprawdę bardzo warto zainstalować na telefonie darmową aplikację HeyMelody. Dla OPPO Enco Air3i dostroimy w niej funkcje:
- Enco Master, czyli jeden z trzech trybów korekcji dźwięku (Oryginalny dźwięk, Bass boost, Wyraźny głos);
- OPPO Alive Audio, czyli doznania dźwięku przestrzennego dające wrażenie otoczenia przez wiele głośników;
- Tryb gier, czyli tryb jak najmniejszych opóźnień w grach i synchronizacji dźwięku i obrazu.
A dla OPPO Enco Air3 Pro wybierzemy:
- stopień eliminacji hałasu, czyli ANC (całkowita eliminacja, wyłączona przepuszczalność);
- personalizację eliminacji hałasu z uwzględnieniem struktury kanału słuchowego i dopasowania słuchawek;
- tryb korekcji Enco Master (jw.);
- Złote brzmienie, czyli funkcję, która na podstawie testu dostosowuje dźwięk do budowy kanału słuchowego i charakterystyki słuchu;
- dźwięk przestrzenny OPPO Alive Audio (jw.);
- synchronizację dźwięku i obrazu Tryb gier (jw.);
- funkcję Jednoczesne połączenie, by móc równocześnie sparować słuchawki z dwoma urządzeniami i automatycznie przełączać się między nimi;
- Test dopasowania słuchawek, by dobrać najlepsze wkładki douszne;
- funkcję Znajdź moje słuchawki, która pozwala sprawdzić lokalizację urządzenia.
W wypadku obu modeli w aplikacji znajdziemy też ściągawkę dotyczącą sterowania gestami.
Ważne cechy OPPO Enco Air3i i OPPO Enco Air3 Pro
Oprócz wspomnianych już cech w obu modelach warto jeszcze zwrócić uwagę na parę rzeczy, których nie widać, a które mają znaczenie.
W OPPO Enco Air3i są to bardzo duże przetworniki o średnicy 13,4 mm z tytanową powłoką na membranach, które sprzyjają uzyskaniu wysokiej jakości dźwięku. Z praktycznego punktu widzenia ważne jest też to, że słuchawki na jednym ładowaniu działają do pięciu i pół godziny, a etui zapewnia możliwość doładowania na aż 35 godzin. Warto też wiedzieć, że słuchawki mają klasę odporności IPX4, co oznacza, że są odporne na zachlapania.
OPPO Enco Air3 Pro ma natomiast w słuchawkach innowacyjne membrany z włókna bambusowego, które mają sprawiać, że dźwięk jest bardzo szczegółowy w zakresie wysokich częstotliwości. Do tego ten model obsługuje kodek LDAC, dostępny dla większości telefonów z Androidem i umożliwiający szybkie przesyłanie muzyki w jakości Hi-Res Audio. Obsługę LDAC można włączyć w aplikacji HeyMelody. Słuchawki Air3 Pro działają na baterii do siedmiu godzin, a przy wsparciu etui – do 30 godzin.
Mają klasę odporności IP55, co oznacza, że nie szkodzi im ani kurz, ani zalanie wodą (dotyczy to samych słuchawek, nie etui).
W obu modelach wykorzystano wsparcie AI do odfiltrowywania zbędnych dźwięków otoczenia podczas rozmów telefonicznych, by dźwięk podczas połączeń był czysty i wyraźny.
Oba modele także korzystają z najnowszego standardu Bluetooth 5.3, który zapewnia dużą płynność i stabilność działania oraz bardzo małe opóźnienia.
A teraz najważniejsze – wkładamy słuchawki i słuchamy!
Z obu zestawów słuchawek korzystałam, słuchając tego, czego zwykle słucham z mojego telefonu z Androidem, wypróbowując różne opcje w aplikacji HeyMelody. Testowałam oba modele na kilku podcastach i audiobookach oraz muzycznych utworach klasycznych, rockowych, metalowych i alternatywnych. Obejrzałam też fragmenty kilku filmów i seriali z dwóch popularnych serwisów VOD. Jakie miałam wrażenia?
Słuchawki OPPO Enco Air3i najpierw zaskoczyły mnie tym, że prawie nie czułam ich w uszach. Są bardzo lekkie (ważą po 3,7 g) i to jest zauważalne. Mimo to nie zdarzyło mi się, by któraś wypadła mi z ucha, czy to przy gwałtowniejszym ruchu, czy kiedy się schylałam albo poprawiałam kaptur bluzy. Dobrze trzymały się w uszach, przynajmniej w moim wypadku. Kiedy słuchałam muzyki w biurze, nie izolowały od szumu rozmów, ale dźwięk był tak sugestywny, że bez problemu odwracał moją uwagę od otoczenia. Duże wrażenie zrobiło na mnie działanie funkcji OPPO Alive Audio – faktycznie, mimo braku całkowitego wyciszenia otoczenia, słyszałam dźwięk przestrzenny, co było dla mnie najbardziej uderzające, kiedy na próbę odtwarzałam początkowe fragmenty „The Bear” (odgłosy restauracyjnej kuchni, podniesione głosy, muzyka).
OPPO Enco Air3 Pro, mimo że są dokanałowe, dzięki silikonowym wkładkom nie uciskały, w ich wypadku też można łatwo zapomnieć, że są w uszach. Gdy włączyłam najwyższy stopień eliminacji hałasu z otoczenia, zrobiło mi się aż nieswojo – faktycznie nie słyszałam nic z tego, co się działo wokół. Lepiej z tym trybem nie jeździć komunikacją ani nie chodzić po ulicy… Za to w biurze sprawdzał się świetnie i dodatkowo potęgował działanie OPPO Alive Audio. W pewnym momencie zaczęłam nawet odbierać dźwięki jako zbyt intensywne, niemal jak podczas głośnego seansu w sali kinowej. Ale – inaczej niż w kinie – tu mogłam łatwo, dotykając słuchawki, zmniejszyć głośność. Wypróbowałam też inne ustawienia eliminacji hałasu i funkcję Złote brzmienie, bazującą na teście odsłuchowym. Efekt był taki, że szkoda mi było zakończyć testowanie i zabrać się do pisania. Korzystanie z tych słuchawek było dla mnie dużą przyjemnością.
Test OPPO Enco Air3i oraz OPPO Enco Air3 Pro – podsumowanie
Oba modele to dobre słuchawki bezprzewodowe do codziennego słuchania – każdy sprawdza się w swojej klasie i dużo zależy od tego, który typ słuchawek wolimy: douszne czy dokanałowe. Na mnie w obu modelach duże wrażenie zrobiły funkcja dźwięku przestrzennego OPPO Alive Audio, a także szczegółowość dźwięków. Podczas oglądania filmów, ale też kiedy słuchałam muzyki, zauważałam brzmienia, na które do tej pory nie zwracałam uwagi. Jedyna rzecz, która mnie martwiła w wypadku obu modeli, to było to, że mimo odporności na zamoczenie nie zaleca się, by zabierać je na siłownię. Ale to zawsze jest ryzykowne (nauczona złym doświadczeniem z przeszłości do ćwiczeń używam tanich słuchawek przewodowych, których mi nie żal).
OPPO Enco Air3i są przede wszystkim o 150 zł tańsze (tak było w czasie pisania tej recenzji). To może być ważny argument za wyborem tego modelu. W dodatku mają atrakcyjne funkcje: dźwięk przestrzenny, tryb gier i do wyboru trzy typy korekcji. Poza tym „galaretkowe” etui jest wyjątkowo ujmujące, gdy wyglądają z niego słuchawkowe oczy – miło jest mieć taki gadżet.
OPPO Enco Air3 Pro są droższe, ale za to otrzymujemy jeszcze więcej ważnych funkcji, a wśród nich przede wszystkim ANC – warte swojej ceny, a także większą odporność na wodę i dodatkowo na kurz oraz zauważalnie dłuższy czas pracy na jednym ładowaniu.