Test ultralekkiej myszki dla graczy ENDORFY LIV Plus Wireless

Igor Klimek

W świecie gier precyzja ma ogromne znaczenie, dlatego dobra mysz powinna być nieodłącznym towarzyszem każdego gracza. Myszka ENDORFY LIV Plus Wireless to urządzenie niezwykle lekkie i ciekawie zaprojektowane. Zaledwie 69 gramów, zaawansowane sensory i błyskawiczna reakcja – w naszym teście sprawdzimy, jak sprzęt sprawuje się w praktyce!


ENDORFY LIV Plus Wireless – niezwykły design

Testowana przeze mnie mysz ma niewątpliwie minimalistyczny design, co nie oznacza, że sprzęt nie prezentuje się efektownie. Obudowa została wykonana z wytrzymałego i niezwykle lekkiego tworzywa sztucznego, które charakteryzuje się przyjemną w dotyku fakturą. Co najbardziej rzuca się w oczy w przypadku ENDORFY LIV Plus Wireless? Zdecydowanie to, że górna i boczne części myszy nie są całkowicie osłonięte. Zastosowano tutaj rozwiązanie w postaci siatki, przez którą widać wnętrze urządzenia. Nie jest to nowość, bo kilku producentów, w tym samo ENDORFY, już decydowało się na ten zabieg. Trzeba przyznać, że to rozwiązanie mocno wpływa na funkcjonalność, ale o tym później.

To już standard, że nowoczesne gadżety gamingowe są wyposażone w diody LED. Tak też jest w przypadku myszy ENDORFY LIV Plus Wireless, która ma podświetlaną rolkę, logo w górnej części obudowy i pasek w tylnej części. Sposób wyświetlania kolorów można zmieniać w aplikacji. Możemy wybierać kolory z zakresu RGB w kilu różnych konfiguracjach (stała barwa lub płynnie zmieniające się kolory), każdy dopasuje więc sprzęt do własnego stanowiska pracy lub rozrywki.


  • 449 zł

Chociaż design myszy jest niewątpliwie ciekawy, może on nie przekonać miłośników klasycznych kształtów, którzy nisko cenią sobie nowoczesne projekty. Nie wydaje się jednak, aby producent chciał zachęcić za pomocą tego sprzętu niezdecydowanych. Grupą docelową są raczej gracze, których stanowiska są już zaaranżowane w nowoczesny sposób – tam ENDORFY LIV Plus Wireless sprawdzi się doskonale.



Wyposażenie ENDORFY LIV Plus Wireless

Trzeba przyznać, że dodatkowe wyposażenie robi wrażenie. Oprócz samej myszy gamingowej w pudełku znaleźć można:

  • stację dokującą;
  • sznurkowy przewód USB-C do USB-A;
  • bezprzewodowy odbiornik USB;
  • dodatkowy komplet ślizgaczy;
  • naklejkę z logiem producenta;
  • instrukcję obsługi.

Urządzenie jest też całkiem ładnie zapakowane, widać, że producent zadbał o estetykę i pierwsze wrażenie użytkownika.


Oprogramowanie ENDORFY LIV Plus Wireless

Oprogramowanie ENDORFY pozwala na zmianę większości ustawień myszki. Za jego pomocą użytkownik może między innymi samodzielnie przypisywać przyciski, wybierać sposób działania oświetlenia i tworzyć spersonalizowane profile. Jest tam też informacja o stanie naładowania urządzenia, ale jedynie w formacie graficznym – mogłaby być ona podawana procentowo, byłoby to znacznie bardziej czytelne. Warto dodać, że za pomocą oprogramowania można też zmienić poziom LOD (wysokość, na jakiej mysz przestaje działać, gdy zostanie podniesiona w górę) i wyłączyć funkcję MotionSync (technologia synchronizacji ruchu myszki)! Samo oprogramowanie nie jest skomplikowane i większość użytkowników bez problemu poradzi z jego obsługą.


Funkcjonalność

Teraz czas na najważniejszą część testu, czyli funkcjonalność ENDORFY LIV Plus Wireless. Dla wygody czytelnika podzieliłem ją na kilka kategorii.

Waga i wymiary

Myszka została zaprojektowana w taki sposób, by była jak najlżejsza. To właśnie na tę cechę zwróciłem uwagę przy pierwszym kontakcie z urządzeniem. Osoby nieprzyzwyczajone do lekkich myszek mogą doznać szoku! ENDORFY LIV Plus Wireless waży tylko 69 gramów, na rynku znaleźć można co prawda myszki jeszcze lżejsze, ale ten wynik i tak jest bardzo dobry.

Mysz bardzo dobrze pasowała do mojej średniej wielkości dłoni. Ciekawym rozwiązaniem jest wydłużona tylna część myszki, dzięki czemu osoby z dużymi dłońmi nie powinny narzekać na to, że urządzenie jest zbyt małe.




Praca przy komputerze

Chociaż ENDORFY LIV Plus Wireless to myszka gamingowa, to ja głównie wykorzystywałem ją przy pracy biurowej. Czy urządzenie się sprawdziło? Jak najbardziej. Jedyny problem, jaki odczułem podczas kilkutygodniowego użytkowania, to skrzypiący lewy przycisk. Prawdopodobnie był to defekt tego konkretnego egzemplarza, ale należy o tym wspomnieć, bo skrzypienie nie było zbyt przyjemne. Co ciekawe potrafiło ono zniknąć na kilka godzin, by nagle znowu się pojawić.

Jeżeli chodzi o precyzję, to myszka sprawowała się doskonale. Niska waga i dobrze wykonane ślizgacze wspólnie sprawiały, że ENDORFY LIV Plus Wireless bardzo gładko przesuwała się po powierzchni stołu. Przy pracy używałem myszy bez podkładki i nawet to nie zaburzało jej płynnego ruchu, a z podkładką było jeszcze lepiej. Myszka reagowała błyskawicznie na ruchy dłoni, a precyzyjny czujnik zapewniał dokładne śledzenie kursora.

Za śledzenie ruchów odpowiada tutaj sensor PAW3395 z szybkością śledzenia do 16,51 m/s. Za pomocą przycisku można zmienić DPI, do wyboru wśród standardowych profili mamy – 400, 800, 1000, 1500, 2000, 3000. Podświetlenie rolki działa jak wizualna podpowiedź o aktualnym ustawieniu DPI, ułatwiając szybką zmianę czułości w zależności od wykonywanego zadania, funkcja ta bardzo ułatwia pracę!

Przyciski

ENDORFY LIV Plus Wireless wykorzystuje mikroprzełączniki Kailh GM. Sprawdzają się one doskonale. Oprócz wspomnianego wcześniej skrzypienia lewego przycisku nie doznałem innych problemów z działaniem. Liczba przycisków jest standardowa: główne, czyli lewy i prawy, przycisk w rolce, dwa przyciski boczne i przycisk zmiany DPI. Producent twierdzi, że przyciski mają żywotność aż do 80 milionów kliknięć, co jest bardzo dobrym wynikiem.



Łączność

Mysz ENDORFY LIV Plus Wireless można połączyć z komputerem na kilka sposobów. Pierwszym jest podłączenie dołączonego do zestawu kabla bezpośrednio do myszki, na której przodzie znajduje się gniazdo USB-C. Kolejnym sposobem jest wykorzystanie komunikacji Bluetooth lub komunikacji radiowej o częstotliwości 2,4 GHz (przy pomocy dołączonego odbiornika). Dwa tryby pracy bezprzewodowej to naprawdę duże udogodnienie. Należy jeszcze wspomnieć o tym, że odbiornik 2,4 GHz może zostać wpięty do stacji dokującej myszki, dzięki czemu nie będzie dodatkowo zajmował portu USB w komputerze.

Bateria i ładowanie

W trybie Bluetooth myszka może pracować nawet do 160 godzin na jednym ładowaniu. Przy łączności radiowej czas ten spada znacząco, ale wciąż jest akceptowalny (około 50 godzin). Jednym z najciekawszych akcesoriów ENDORFY LIV Plus Wireless jest stacja dokująca. Wystarczy umieścić na niej myszkę, aby rozpoczęło się ładowanie. Wbudowane magnesy sprawiają, że urządzenie łatwo chwyta się stacji i stoi w niej stabilnie. Warto odnotować, że całkowicie rozładowaną myszkę można umieścić na stacji dokującej na 10 minut, co pozwoli korzystać z urządzenia przez następne 8 godzin. Na spodzie stacji znajduje się przycisk, który pozwala na zmianę koloru jej podświetlenia. Naprawdę świetnie korzystało mi się z tego gadżetu, uważam, że to fantastyczny dodatek. Myszkę można też ładować tradycyjnie, czyli za pomocą kabla.


ENDORFY LIV Plus Wireless nie zawodzi!

ENDORFY LIV Plus Wireless to naprawdę dobry sprzęt. Przez cały okres testów myszki używałem z przyjemnością. Jeżeli nie przeszkadza ci nowoczesny design i szukasz myszy, która doskonale sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, to urządzenie ENDORFY będzie bardzo dobrym wyborem! Niesamowicie wygodna stacja dokująca, dokładnie działające sensory i wygoda – ENDORFY LIV Plus Wireless to niezwykle przemyślany produkt. Chcesz zapoznać się z innymi ciekawymi modelami? Sprawdź nasz ranking myszek gamingowych!


  • 128,99 zł
  • 229 zł
  • 449 zł
  • 209 zł
  • 279 zł
  • 114,69 zł
  • 198,99 zł
  • 180,89 zł
  • 185,39 zł
  • 176,89 zł
Czy ten artykuł był dla Ciebie przydatny?

Napisz nam, co myślisz

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Zostaw nam swoją opinię

Przykro nam, że ten artykuł nie spełnił Twoich oczekiwań. Chcemy się dowiedzieć, co możemy poprawić.

Wybierz jedną z opcji: *

Jeśli chcesz, podaj nam więcej szczegółów:

0/2000
Administratorem danych osobowych jest Euro-net Sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie, właściciel marki RTV EURO AGD, adres: 02-273 Warszawa ul. Muszkieterów 15, @: daneosobowe@euro.com.pl, telefon: 855 855 855, (Administrator). W Polityce Prywatności Administrator informuje o celu, okresie i podstawach prawnych przetwarzania danych osobowych, a także o prawach jakie przysługują osobom, których przetwarzane dane osobowe dotyczą, podmiotom którym Administrator może powierzyć do przetwarzania dane osobowe, oraz o zasadach zautomatyzowanego przetwarzania danych osobowych, w tym ich profilowaniu.

Dziękujemy za dodatkowy komentarz!

Zapisaliśmy Twoją wiadomość. Pomoże nam poprawić i ulepszyć treści w serwisie.

Dziękujemy! Zapisaliśmy Twoją opinię

Już zapisaliśmy Twój głos!

Dziękujemy!