Zwolnij obroty – test wyciskarki wolnoobrotowej Raven EWW007

Pierwsze wrażenia

Wyciskarka wolnoobrotowa zdecydowanie nie jest najlżejszym sprzętem z kategorii małe AGD. Model Raven EWW007 spakowany jest w duże, nieporęczne pudło. Po wyjęciu wszystkich elementów z opakowania najcięższą częścią okazuje się stabilna, stalowa podstawa tego urządzenia. W przypadku wyciskarek pionowych ciężar podstawy gwarantuje stabilność całej konstrukcji. To właśnie w tej, podłączanej do prądu części wyciskarki mieści się jej silnik poruszający całym mechanizmem. Podstawa tego modelu wyposażona jest w silikonowe, antypoślizgowe nóżki zapobiegające przesuwaniu się urządzenia po kuchennym blacie.

Na podstawie (korpusie) zaczęłam montować kolejne elementy wykonane z grubego tworzywa. Najpierw rozdzielacz z dwoma wylotami, później przyszedł czas, by wybrać jedno z dwóch sitek – pierwsze, z koszykiem, i drugie – przeznaczone do przyrządzania sorbetów. Zaczęłam od tego z koszykiem, następnie wmontowałam zgniatacz ślimakowy w sam środek układanki. Tak przygotowany mechanizm należało przykryć plastikową pokrywą z otworem wlotowym. Nie od razu udało mi się szczelnie zamknąć urządzenie – okazało się, że konieczne było naprawdę mocne dociśnięcie elementów, zwłaszcza zgniatacza. W ich idealnym dopasowaniu pomagają oznaczenia w formie strzałek nadrukowane na ściankach poszczególnych części.

Cała konstrukcja wyciskarki prezentuje się bardzo elegancko. Przejrzysty plastik, z którego wykonane są elementy, ukazuje mechanizm zgniatania. Otwór wlotowy jest bardzo szeroki, wygląda na to, że bez trudu zmieści całego pomidora lub niewielkie cytrusy, dodatkowo sam producent zapewnia, że owoców do wyciskania nie trzeba kroić, a tych z jadalną skórką – nawet obierać!

Z wyciskarką tego rodzaju miałam do czynienia pierwszy raz w życiu. Z dzieciństwa pamiętam jedynie bardzo głośną, ogromną sokowirówkę starego typu. Podczas pracy w gastronomii poznałam wyciskarkę do cytrusów, której jedyną automatyczną funkcją było obracanie elementem, na który ręcznie trzeba było nakładać połówki owoców. Trzymanie ich przez cały czas sprawiało, że całe dłonie i blat były oblane sokiem. Do testu wyciskarki wolnoobrotowej podeszłam więc z nadzieją, że wprowadzi ona moje doświadczenia na wyższy poziom.

Niezły wycisk! Agent (EWW)007 w akcji

Do testu wyciskarki wybrałam pomarańcze i jabłka, a także średniej wielkości pomidory i mrożone truskawki przeznaczone na sorbet. Pomarańcze obrałam z grubej i niejadalnej skóry i podzieliłam na dwie połowy, ponieważ były wyjątkowe duże. Jabłka przekroiłam i usunęłam ogonki oraz gniazda nasienne. Truskawki powoli się rozmrażały. Pomidory natomiast zostawiłam na później, w całości, usuwając jedynie twardą część szypułkową.

Pod wylotami wyciskarki ustawiłam dołączone do zestawu pojemniki służące do zebrania – osobno – wyciśniętego soku i miąższu oddzielanego automatycznie przez wyciskarkę. Pomarańcze umieściłam w otworze wlotowym, docisnęłam i uruchomiłam silnik za pomocą wygodnego przycisku. Warto zauważyć, że urządzenie ma dwa biegi, normalny i wsteczny, który może się przydać, jeśli wyciskany owoc lub warzywo utknie w mechanizmie.

Wyciskarka zaskoczyła mnie pracą dużo cichszą, niż się tego spodziewałam. Jednostajny, niski dźwięk nie przeszkadza w słuchaniu muzyki ani rozmowie przez telefon i zdecydowanie nie jest drażniący. Nawet zwierzaki domowe nie zainteresowały się urządzeniem podczas jego działania. Połówki pomarańczy zostały sprawnie wprowadzone w mechanizm zgniatacza ślimakowego. Po kilku sekundach z jednego z wylotów urządzenia zaczął się wydostawać sprasowany miąższ owocu, a z drugiego leciał pachnący sok pomarańczowy w pięknym kolorze.

Otwór wylotowy na sok można zamknąć, co przydaje się, jeśli chcemy uzyskać sok z kilku różnych owoców naraz – będzie on gromadzony i mieszany w separatorze, zanim wypuścimy go do pojemnika lub szklanki. Uwaga na oznaczenie poziomu maksymalnej pojemności separatora – nie wolno go przekroczyć, by nie zalać silnika urządzenia!

Myślałam, że wyciśnięcie czterech pomarańczy zajmie więcej czasu, tymczasem całość zajęła dosłownie chwilę. Wyciskarka wolnoobrotowa Raven EWW007 pracuje z prędkością 65 obrotów na minutę. Wolne, jednostajne działanie zgniatacza sprawia, że pozyskiwany sok nie nagrzewa się w urządzeniu, dzięki czemu nie traci swoich właściwości odżywczych, nic nie chlapie, nie rozlewa się, a aksamitny sok możemy pić od razu po wyciśnięciu.

Uzyskanie soku z jabłek poszło zupełnie gładko, skórka i miąższ zostały perfekcyjnie oddzielone od pysznego soku. Także wyciśnięcie soku z pomidorów wrzuconych w całości nie sprawiło urządzeniu problemów. Doprawiony odrobiną tabasco i szczyptą bazylii smakował wyśmienicie.

Wyciskarka umożliwia najbardziej efektywne wykorzystanie owocu. Wartościowy sok znajdziemy w osobnym pojemniku o kształcie ułatwiającym wygodne przelanie soku do szklanki, natomiast miąższ oddzielony po wyciśnięciu soku nie musi, a nawet nie powinien być wyrzucany! To tak zwana pulpa, którą możemy wykorzystać do zrobienia pysznych potraw. Pulpy nie trzeba wykorzystywać od razu, przełożona do słoika lub szczelnego pojemniczka i przechowywana w lodówce może być wykorzystana jeszcze następnego dnia.

Z odciśniętego miąższu z pomarańczy da się przyrządzić ciasto lub dodać go do naleśników, pulpa jabłkowa świetnie sprawdzi się na przykład jako składnik bogatej w owoce owsianki, a pulpę pomidorową można zblendować i wykorzystać jako podstawę do sosów. Możliwości jest wiele. Pulpa otrzymana po wyciśnięciu soku z buraka jest świetną bazą do przygotowania wegetariańskich kotlecików, które sprawdzają się jako burgery.

Soki wyciśnięte w wyciskarce wolnoobrotowej możemy trzymać w lodówce, a także pasteryzować, czyli przedłużać ich datę ważności do kilku tygodni. Sok przelany do szklanych butelek wystarczy wygotować przez 20 minut w dużym garnku i po wystygnięciu odstawić na później. Pasteryzacja soków to świetna alternatywa dla kupowania soku w kartonie. To kolejna oszczędność płynąca z korzystania z wyciskarki wolnoobrotowej.

Wykorzystanie sita do sorbetów przyniosło kolejne ciekawe doświadczenie – wciąż lekko zmrożone truskawki przepuszczone przez wyciskarkę wydostały się, już w formie pysznego, świeżego sorbetu przez wyjście przeznaczone na pulpę podczas wyciskania soku z owoców. Taki sorbet można zjeść od razu lub ponownie zamrozić i przechować na później. Zdrowa i dietetyczna alternatywa dla lodowych przekąsek gotowa w kilka chwil!

Najmniej przyjemną i ciekawą częścią procesu wyciskania owoców i warzyw jest mycie wyciskarki z pozostałości soku i miąższu. Raven EWW007 ma jednak funkcję samooczyszczenia, ułatwiającą cały proces. Do urządzenia należy wlać szklankę wody i włączyć je tak, jak robimy to podczas wyciskania. Woda przepłynie przez urządzenie i wypłynie do pojemnika na sok podstawionego pod odpowiedni wylot. Warto wykorzystać tę funkcjonalność zaraz po użyciu urządzenia, by łatwiej było je wyczyścić – zaschnięte owoce i warzywa zdecydowanie trudniej będzie usunąć.

Mycie urządzenia jest ułatwione przez jego konstrukcję – pojedyncze elementy z tworzywa są łatwe do demontażu, nie mają zbyt wielu trudnych do czyszczenia zakamarków. Jedynie sitka mogą wymagać dokładniejszego szorowania, co zostało ułatwione przez producenta poprzez dołączenie do zestawu specjalnej szczoteczki. Wyciskarka wolnoobrotowa Raven EWW007 po kilku minutach jest czysta i gotowa na kolejne wyzwania. Minusem przezroczystych i czarnych elementów urządzenia jest uwidacznianie się na nich wszelkich osadów ze zbyt twardej wody oraz kurzu, jednak wytarte miękką szmatką zaraz po umyciu wyglądają bez zarzutu.
 

Zdrowie na pełnych obrotach – podsumowanie testu Raven EWW007

Wiedziałam, że testowanie wyciskarki wolnoobrotowej będzie ciekawym doświadczeniem, zaskoczyło mnie jednak to, ile kreatywnych pomysłów przyniosła mi ona w kuchni. Jako osoba zainteresowana zdrowym żywieniem i zwracająca uwagę na składy potraw żałuję, że dotąd nie zaopatrzyłam się we własną wyciskarkę, która pozwala nie tylko na wyciśnięcie soku, ale też uzyskanie świetnej bazy do potraw – pulpy owocowej i warzywnej. Moje gotowanie może być jeszcze bardziej praktyczne i oszczędne, bez straty na wartości odżywczej dań. Wręcz odwrotnie. Jestem zachwycona działaniem urządzenia i wielością możliwości, jakie daje.

Wyciskarki wolnoobrotowe stały się popularnym sprzętem domowym zwłaszcza w ostatnich latach, wraz z trendem na zdrowe odżywianie i samodzielnie przyrządzane napoje. Sok wyciskany w domu opłaci się zdecydowanie bardziej niż ten kupowany w sklepie lub kawiarni. Kupując gotowe soki wyciskane, produkujemy dodatkowo odpady w postaci szklanych lub plastikowych butelek, a porcja takiego soku nigdy nie jest wystarczająca, jeśli naprawdę chcemy zadbać o swoje zdrowie.

Wyciskarka wolnoobrotowa to także wspaniały pomysł na prezent dla każdego, kto dba o zdrowie bliskich. Ja sprawię taki sobie, by zaoszczędzić środki i łatwo przygotowywać pyszne i pożywne soki oraz kolorowe potrawy na bazie warzyw i owoców. Smacznego!