Jaką myszkę ENDORFY wybrać? Porównanie trzech modeli!

O myszkach ENDORFY – dlaczego warto się na nie zdecydować

ENDORFY to marka, która coraz częściej pojawia się w kontekście sprzętu dla graczy – i nie bez powodu. Słuchawki, mikrofony, klawiatury, fotele i komponenty komputerowe – to tylko część z bogatej oferty tego producenta. My zajmiemy się jednak myszkami – i to nie byle jakimi, bo z serii LIV, która już na pierwszy rzut oka wyróżnia się wśród innych tego rodzaju produktów. 

To, co łączy wszystkie modele z tej rodziny, to spójny, charakterystyczny design – futurystyczna forma z transparentnymi elementami, subtelne podświetlenie i dopracowana, nowoczesna sylwetka. Niezależnie od tego, czy wybierzesz wersję przewodową, bezprzewodową, czy tę z pełnym wyposażeniem – od razu widać, że to ta sama rodzina sprzętów, zaprojektowana ze spójną wizją i wyczuciem estetyki. Warto też dodać, że każdy z opisywanych poniżej modeli dostępny jest w dwóch kolorach: czarnym i białym!

Którą myszkę z serii ENDORFY LIV wybrać – porównanie

Skoro już wiemy, z czym mamy do czynienia, czas przyjrzeć się bliżej każdemu z trzech modeli. Choć należą do jednej rodziny, różnią się detalami, które mogą przesądzić o tym, która myszka najlepiej sprawdzi się w twoim przypadku!

ENDORFY LIV – klasyka w lekkim wydaniu

W porównaniu ze swoimi bezprzewodowymi siostrami ENDORFY LIV to najbardziej minimalistyczna i bezpośrednia propozycja z całej trójki. Myszka przewodowa, lekka (tylko 54 g), z solidnym sensorem 12 000 dpi, podświetleniem RGB i programowalnymi przyciskami – oferuje wszystko, czego potrzebujesz do dynamicznego grania, bez konieczności ładowania czy przełączania trybów łączności. W tej prostocie jest siła – szczególnie jeśli cenisz niską wagę i stabilność przewodowego połączenia.

Design pozostaje spójny z pozostałymi modelami z serii LIV, więc jeśli kompletujesz stanowisko „na oko” – nie ma ryzyka, że coś się wizualnie nie zgra. Brakuje tu co prawda udogodnień znanych z LIV Wireless czy Wireless Plus, jak tryb trimode czy stacja dokująca, ale dla wielu użytkowników to właśnie ta prostota będzie największym atutem.

Dla kogo:

• graczy preferujących przewodowe rozwiązania i stabilność połączenia;
• fanów lekkich, minimalistycznych konstrukcji;
• osób szukających niedrogiego, solidnego sprzętu do dynamicznych gier FPS;
• początkujących graczy lub użytkowników, którzy cenią „plug & play” bez konfiguracji. 

ENDORFY LIV Wireless – swoboda bez kabla

ENDORFY LIV Wireless to złoty środek tej serii – wygląda niemal identycznie jak wersja Plus, ale obudowa kryje nieco mniej zaawansowane rozwiązania. Nadal możesz liczyć na wygodę trimode, czyli trzech opcji połączenia (Bluetooth, 2.4 GHz i kabel USB), solidny sensor o czułości do 12 000 dpi i dobrze znaną, ergonomiczną konstrukcję. W porównaniu z wariantem przewodowym zyskujesz pełną swobodę ruchów, a w porównaniu z wersją Plus – zachowujesz lekkość i funkcjonalność, rezygnując jedynie ze stacji dokującej i sensora o wyższym dpi.


 

To model, który idealnie wpisuje się w codzienne potrzeby gracza. Nie trzeba się martwić o kable, można się łatwo przesiadać między komputerem a laptopem, a lekka konstrukcja (69 g) nie męczy dłoni nawet przy dłuższych sesjach. Jeśli nie potrzebujesz „wszystkiego na maksa”, LIV Wireless dostarcza dokładnie to, co trzeba.


 

Dla kogo:

• graczy ceniących wygodę bezprzewodowych rozwiązań;
• użytkowników szukających uniwersalnej myszki do grania i codziennego użytku;
• osób, które chcą coś bardziej zaawansowanego niż model przewodowy, ale bez dopłaty do wersji Plus;
• graczy, którzy często korzystają z kilku urządzeń (PC i laptop) i docenią tryb trimode.

ENDORFY LIV Wireless Plus – maksimum możliwości

Jeśli LIV to klasyka, a LIV Wireless to balans między wygodą a funkcjonalnością, to LIV Wireless Plus jest zdecydowanie wersją premium. To jedyny model ze stacją dokującą, która nie tylko ułatwia ładowanie, ale też sprawia, że myszka jest zawsze gotowa do działania. Do tego dochodzi topowy sensor PixArt PAW3395 o czułości aż do 26 000 dpi, ponad 160 godzin pracy na baterii i ten sam wygodny trimode, co w modelu Wireless. Na tle pozostałych modeli to najbardziej „naszpikowana” technologicznie opcja.


 

Design jest identyczny jak w przypadku LIV Wireless – ten sam futurystyczny styl i lekka, 69-gramowa konstrukcja – ale pod względem działania to już poziom, który docenią najbardziej wymagający gracze. Jeśli nie chcesz iść na żadne kompromisy i zależy ci na maksymalnym komforcie, precyzji i długiej pracy bez przerw – ten model jest dla ciebie. Z szerszym opisem możesz się zapoznać w naszym teście ENDORFY LIV Plus Wireless!


 

Dla kogo:

• graczy, którzy chcą sprzętu klasy premium bez ograniczeń;
• fanów bezprzewodowego komfortu, ale bez konieczności myślenia o ładowaniu;
• entuzjastów topowych parametrów (sensor, czas pracy, precyzja);
• osób, które grają dużo, często i chcą mieć zawsze gotowy do działania sprzęt.

Wszystko, co musisz wiedzieć o myszkach ENDORFY!

Dla ułatwienia wyboru zestawiliśmy parametry poszczególnych modeli w tabeli.

Którą ENDORFY LIV wybierasz?

W serii ENDORFY LIV nie ma złych wyborów – są po prostu różne potrzeby i różne style grania. Jeśli szukasz lekkiej, przewodowej myszki bez zbędnych dodatków – klasyczna LIV będzie świetnym wyborem. Dla tych, którzy wolą grać bez kabla i cenią uniwersalność, LIV Wireless to bardzo rozsądna opcja. A jeśli zależy ci na maksymalnym komforcie, topowych parametrach i sprzęcie, który zawsze jest gotowy do akcji – sięgnij po LIV Wireless Plus.


 

Każdy z modeli wygląda świetnie, działa płynnie i wpisuje się w spójny, futurystyczny styl. Jeśli masz okazję – przetestuj je na żywo. A jeśli nie, to przynajmniej wiesz, czego się spodziewać i który model pasuje do ciebie najbardziej!